Każdy czeka na TŁUSTY CZWARTEK, to dzień, w którym można bezkarnie chwalić się ile zjadło się pączków i nikt nie liczy kalorii. Ba, tego dnia, wszystko idzie w cycki, nie w boczki.
Jednak dla mnie to dzień postu w tym roku. Wczoraj dostałam szybki telefon, że zwolnił się termin na zabieg. na 28 lutego. Ochoczo zgodziłam się, wszak czekanie w kolejce do przyjemnych nie należy. Dopiero dziś zorientowałam się dlaczego termin się zwolnił. Ktoś stwierdził, że nie po to cały rok czeka na TŁUSTY CZWARTEK, żeby odpuścić sobie te rarytasy. Bowiem nawet, jeśli ktoś nie lubi pączków, tego dnia patrzy na nie łaskawiej, a wręcz mu smakują.
Dlatego już dziś uronię łezkę nad tym, czego jutro nie zjem, a dla was mam sprawdzone i proste przepisy, częstujcie się nimi, tylko zadam wam jedno proste pytanie: jeśli pączki to z pudrem czy lukrem?
4 komentarze
Nie jestem aż tak chora, żeby być na diecie. Nie wrabiam się w żadne diety odchudzające, życie jest na to za kròtkie :D Uwielbiam te pyszności, ale przepisy biorę na zaś, nie mam ostatnii natchnienia stać w kuchni ;)
OdpowiedzUsuńTe przepisy to złoto, wypracowywane latami.
UsuńZdecydowanie nie jestem na diecie, bo lubię jeść :) Jak pączki to z pudrem :) Najlpeiej z powidłami!
OdpowiedzUsuńU mnie jak już to również puder.
Usuń