Rodzic kocha, dba opiekuje się. Dwadzieścia razy sprawdza, czy dziecku jest wygodnie, czy niczego nie brakuje. Kocha. Miłość bezgraniczna potrafi jednak zmienić się w miłość zaborczą, toksyczną. Oplatająca niczym sieć pajęcza, dusząca, podcinająca skrzydła, destrukcyjna. Miłość matczyna. Gorsza od najstraszniejszych koszmarów, gdyż tak jest namacalna, jej…
Zdarza mi się , jak to miało miejsce wczoraj w mojej wsi głębokiej wyjechać do miasta. Oczywiście w pierwszych pięciu minutach planu wyjazdu pojawia się problem: fotelik samochodowy pojechał wraz z tatuniem. Ponad godzinne próby szukania wśród znajomych kończą się porażką (każdy akurat ma wyjazd z dzieckiem). Zostaje pociąg. W sumie nie jest źle-komfort jaz…
zdj. źródło dobra rada Wszystko mam na środku. Zamiast grzecznie leżeć w pudełkach, na półkach, w schowkach, leży na wierzchu. Nie jest to bynajmniej spowodowane lenistwem, czy niechęcią do chowania, wręcz przeciwnie. Marzę o tym, żeby móc to schować, ułożyć, uporządkować. Ale się boję. Ogarnia mnie wręcz przerażenie, gdy pomyślę choćby o schowaniu cze…
W poprzedniej dziesiątce odkrywałam babskie wtopy (do przeczytania TU ). Tym razem nie zostawię na facetach suchej nitki. Co może obrzydzić, wkurzyć, zniesmaczyć w naszych mężczyznach? 1.Włosy w nosie. Każdy ma fakt, ale nie każdy musi je prezentować pół centymetra od nosa, moja wizja smarków okalających każdy włos z osobna jest dramatycznie real…
Podstępna Nishka po raz kolejny skłoniła mnie do przemyśleń. Nie są to może jakieś głębokie myśli twórcze, choć nie wykluczam, że do takich mogą kiedyś doprowadzić, ale zwykłe codzienne z wygodą w tle. Stwarzamy sobie przytulne warunki mieszkalne z udogodnieniami, by móc po ciężkim dniu, tygodniu tyrania delektować się błogim lenistwem. Ułatwiamy sobi…
W części pierwszej KLIK raczej się z chłopem pieściliśmy, teraz jesteśmy już z miesiąc dłuższym stażem... -gdzie położyłeś rolki? -w domku u babci dzień drugi -gdzie są te rolki??? - mówiłem ci, że w domku u babci - gdzie? chodzę, szukam, oślepłam? - jesteś tam? - tak - z lewej strony werandki, pod różowym kaskiem Gaby - ty? tobie chodzi …
Postanowiłam być mamą jedynka. Wytrwałam w postanowieniu dziewięć lat. Po tym czasie obarczyłam go mianem starszego brata. Historia ma morał krótki: wysyłasz dziecko na ferie do babci licz się z dobrą zabawą i szykowaniem wyprawki. Uszczęśliwiając siebie, wychodząc na przeciw oczekiwaniom społeczeństwa zostałam matką dwójki dzieci.…
Kiedy rodzi się twoja kruszynka masz poczucie odpowiedzialności za drugie człowieka. Dbasz, pielęgnujesz, karmisz. Całkowita zależność od ciebie. Choć jest w tym nieco prawdy, jest to uczucie złudne. Naprawdę to ty się uzależniasz. Od zapachu skóry, uśmiechu, gaworzenia... Nie umiesz spać w nocy, choć jesteś wykończona, nasłuchujesz, sprawdzasz czy oddyc…