SZYBKIE I SKUTECZNE DOMOWE SPOSOBY NA POZBYCIE SIĘ PRYSZCZY

 

Nic tak nie psuje porannej toalety niż odkrycie ogromnego pryszcza na twarzy. Gorsze od tego odkrycia jest tylko zaniedbanie niechcianego towarzysza lub nieumiejętna próba pozbycia się go. Co zrobić, żeby szybko pozbyć się pryszcza? Wystarczy kilka domowych sposobów, by odzyskać gładką i czystą skórę na twarzy.

Olśniewająca cera wymaga kilku poświęceń. Pierwszym jest eliminacja śmieciowego jedzenia, słodyczy i drożdży z diety. Zazwyczaj drożdże bardzo dobrze wpływają na skórę włosy i paznokcie, może jednak się zdarzyć alergia pokarmowa, o której nie mamy pojęcia. Wtedy też produkty zawierające drożdże będą negatywnie wpływały na kondycję skóry twarzy, pleców, ud czy nawet pośladków. Rezygnacja z białego pieczywa, gotowych hod-dogów czy burgerów oraz słodkich bułeczek, nie tylko poprawi wygląd skóry, ale też wysmukli sylwetkę. W tym samym kroku diety eliminacyjnej warto pozbyć się chipsów, gotowych dań do podgrzania, odwiedzin popularnych fast foodów oraz zrezygnować z czekolady. Rezygnacja z niektórych produktów spożywczych nie musi być definitywna, mając ogromną ochotę na czekoladę, można zjeść raz w tygodniu kostkę gorzkiej czekolady, w sprzedaży są również zdrowe zamienniki w postaci wartościowych batonów m.in. z suszonych owoców, niektóre z nich mają dodatek dobrej jakości czekolady.

Drugim krokiem jest trzymanie rąk z dala od twarzy. Podpieranie rękami brody, poprawianie włosów przy uszach i czole oraz regularne gmeranie brudnymi, spoconymi rękami przy twarzy powoduje nasilenie się wysypu pryszczy. Dlaczego? Zanieczyszcza się w ten sposób pory i tworzenie stanów zapalnych.

Trzeci krok to prawidłowa pielęgnacja. Nie maskowanie, a przede wszystkim oczyszczenie. Najskuteczniejszym środkiem jest mycie twarzy przegotowana wodą, uprzednio umytymi dłońmi. Można również stosować napar z rumianku lub nagietka do mycia twarzy. Mają one właściwości bakterio i wirusobójcze. Dobrze jest mieć również mały ręczniczek tylko do osuszania twarzy. Należy pamiętać, żeby nie trzeć twarzy ręcznikiem! Nie tylko wpływa to fatalnie na elastyczność skóry, ale również roznosi po całej powierzchni stany zapalne, jeśli takie są.

Prawidłowa pielęgnacja to także odpowiednio dobrane kosmetyki, również kolorowe. Przy cerze ze skłonnością do wyprysków nie należy całkowicie rezygnować z makijażu. Osoby lubiące się malować powinny jednak najpierw zadbać o stan skóry. Absolutnie nie wolno nakładać grubej warstwy kamuflażu w postaci fluidów i pudru. Oczywiście w przypadku potrzeby lekkiego zakorektorowania pryszcza można sobie na to pozwolić. Należy jednak używać kosmetyków dopasowanych do wieku i cery I jak wspomniałam używać, nie nadużywać.

Co jednak zrobić, kiedy piękna na co dzień skóra zaskakuje rano koszmarnym pryszczem? Można go delikatnie zakamuflować antybakteryjnym korektorem, pozbyć się dokładnie oczyszczonymi palcami i zdezynfekować woda utlenioną. W przypadku samodzielnego wyciskania pryszczy należy zawsze mieć na uwadze względy higieniczne i dezynfekujące. Na pryszcze świetnie działa połówka ząbku czosnku przyłożona na miejsce krosty na 10 minut, ma on właściwości bakteriobójcze i wysuszające.

Podczas wieczornej pielęgnacji bezwzględnie należy pamiętać o oczyszczeniu skóry twarzy i zmyciu makijażu, jeśli takowy jest. Na niedoskonałości można nałożyć maść cynkową lub maść z witaminą A, ta ostatnia świetnie tez sprawdzi się na wysuszone usta.

Jeżeli nie występują skłonności do alergii, warto zrobić maseczkę drożdżową na twarz:

1/2 kostki świeżych drożdży+ świeże mleko, z tych dwóch składników należy przygotować jednolitą papkę, którą trzyma się na twarzy ok. 20 minut, następnie zmywa się ją ciepłą wodą.

Wspomniana maść cynkowa to koszt ok. 3,5 zł, maść z Wit. A ok. 3 zł, obie do kupienia w aptece.

Czosnek posiada każdy w domu, można z niego do woli korzystać.

Olejek z drzewa herbacianego można użyć do parówki-miska z gorącą wodą lub dodać kilka kropli do ulubionej glinki, ma on właściwości bakteriobójcze.

Miód, jednak tylko ten dobrej jakości od zaufanego pszczelarza, również posiada właściwości bakteriobójcze, przecież sama Kleopatra zażywała upiększających kąpieli w miodzie i mleku.

W przypadku dużych i nawracających stanów zapalnych konieczna jest konsultacja dermatologiczna.