JAK PRZETRWAĆ KWARANTANNĘ Z TEŚCIAMI?

środa, 18 marca 2020

    Zamknięcie w domu sprzyja konfliktom i dość nerwowym sytuacjom. Na niewielkim metrażu, każdy zawadza każdemu już po kilku dniach. Jeśli mamy przykład rodziny 2+1 lub 2+2, to jeszcze do tygodnia jest względny luz. Jednak spokój kwarantanny może zburzyć własna duża rodzina lub teściowie. Oczywiście z perspektywy teściów, to właśnie wy burzycie ich ład i porządek. Do całej akcji może dołączyć ulubiony pies. Pies szczeka, roznosi wszędzie sierść i standardowo, jak każdy pies śmierdzi. Ma kilka sposób, jak przetrwać czas odizolowania od reszty społeczeństwa pod jednym dachem z teściami.

KAWA

Codzienny rytuał stabilizuje emocje i zapewnia poczucie bezpieczeństwa. Niby drobiazg, ale codzienna, wspólna kawa, poprawia relacje w rodzinie. Nie zawsze trzeba rozmawiać, czasem wystarczy po prostu być.

OBIAD PRZY DUŻYM STOLE

Wspólny posiłek powinien być stałym elementem każdego domu. Nie zawsze się to udaje, ale w czasie kiedy jesteśmy społecznie zobowiązani do siedzenia w domu, możemy to nadrobić lub wprowadzić do naszego życia.

CZAS DLA SIEBIE

Indywidualne zajęcia, chwilowe odcięcie się od siebie, zawsze pomaga, kiedy ma jednym metrze kwadratowym jest zbyt duże zaludnienie. Potrzeba więzów rodzinnych schodzi na dalszy plan, kiedy każda jednostka potrzebuje przestrzeni. Warto o tym pomyśleć i uszanować osobny czas.

HOBBY

Jeden lubi seriale, drugi książki lub spacery. W czasie kiedy mamy okazję spędzić więcej czasu w domu, warto rozwinąć i pielęgnować swoje zainteresowania.

HISTORIA

Babcia z dziadkiem mają sporo wolnego czasu. Dzieci się nudzą. Warto wykorzystać ten moment. Zacznijcie temat o dawnych czasach, o dzieciństwie dziadków. Nie warto odkładać takich opowieści na kiedyś, można poznać ciekawe historie już teraz.

Zawsze też można zając się majsterkowaniem ;)

- co robisz?

- krzesło dla teściowej

- a dużo ci jeszcze zostało?

- tylko elektryka..

Można również zrobić porządki w barku razem z teściową i nieco zmniejszyć ilość kolekcjonowanych trunków. Uprzedzając pytania, fotka pochodzi z wczorajszej integracji teściowa-synowa. Nie nie wypiłyśmy tego, choć za dwa-trzy tygodnie może okazać się to kusząca opcją.

4 komentarze

  1. Taka integracja może być całkiem fajna :D Ja się tak integrowałam z zięciem. Ten kawał z krzesłem pewnie by mu się spodobał, niestety wyprzedził mnie yhhh...

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas teście są na dole i już za długo i za dużo :)
    Nasz remont utknął i odcinanie się na zasadzie mieszkań góra-dół stanęło w miejscu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko! pamiętam, jak bardzo starliśmy się przeprowadzić remont góry, żeby wejść tam i mieszkać. Większość sami zrobiliśmy.

      Usuń