Do niedawna niedziela była zwyczajnym dniem handlu. Tabun
ludzi w galeriach, kolejki do kas i brak miejsca na parkingach w centrach
handlowych. Mimo, że żadne z nas za tym zakupowym pędem nie przepada, to stało
się niemal tradycją, że niedzielne popołudnie zwykle spędzaliśmy rodzinnie
właśnie w galerii. Jak zatem odnaleźliśmy się po wprowadzeniu zakazu handlu w
niedzielę? Po prostu! Teraz wspólne zakupy robimy w sobotę. Dzięki temu
niedziela stała się dniem totalnie wolnym, spokojnym, spędzanym tak, jak lubimy
najbardziej.
Zakaz handlu w niedzielę ma też swoje plusy. Ludzie, na co dzień pracujący w handlu mają wolny dzień, a my zamiast biegać od sklepu do sklepu możemy nareszcie spędzić czas z rodziną. Uwielbiam te nasze leniwe niedziele. Nigdzie nie muszę się spieszyć, mam wygospodarowany czas na ugotowanie obiadu, wypicie ulubionej herbaty, czy zabawę z moimi dziećmi. Warto pomyśleć o tym właśnie w tych kategoriach. Żyjemy w ciągłym biegu. Praca, obowiązki domowe, zawożenie i przywożenie dzieci ze szkoły, zajęcia dodatkowe, baseny, tańce balety i inne ich pasje. Nie mamy czasu, aby zadbać o to, co najważniejsze, czyli relacje z najbliższymi. Za chwilę nasze dzieci przestaną upominać się o to, abyśmy poświęcili im swój czas. Ani się obejrzysz a twoja malutka córeczka wydorośleje i przestanie przychodzić do Ciebie w nocy z prośbą o przytulenie. My spędzamy niedzielę na totalnym luzie. Spacerujemy, gramy w piłkę, bawimy się lalkami, gramy w planszówki i najzwyczajniej cieszymy się sobą. Nie mogę się już doczekać cieplejszych wiosennych dni, kiedy będziemy mogli rozpalić uwielbiane przez nas wszystkich ognisko i cieszyć się pysznościami z kociołka. Rodzina jest najważniejsza. Ten jeden jedyny dzień w tygodniu poświęćmy w całości naszym najbliższym. Pobaw się z córką w sklep, zagraj z synem w piłkę, zbuduj z najmłodszym domek z klocków, wyjdźcie wszyscy na spacer. Delektujcie się spokojnym, radosnym i wolnym dniem. Wolnym od wszystkiego, co przytłacza nas na co dzień. Na zakupy możecie wybrać się przez 6 dni w tygodniu. Ja zwykle wybieram sobotnie popołudnie. I wiecie co? Znalazłam sklep, w którym mogę kupić wszystko pod jednym dachem, zaoszczędzając tym samym mnóstwo czasu. Ten sklep to TK Maxx.
Znajdziesz tam mnóstwo produktów swoich ulubionych marek i projektantów
w świetnych cenach. W jednym sklepie mieści się
wszystko co potrzebne każdej kobiecie, mężczyźnie i dziecku. Od szpilek po
wyposażenie domu. Wszystko z najwyższej półki i świetnej jakości. Co jest
kolejnym plusem tego sklepu? Dostawy są aż kilka razy w tygodniu, co znacznie urozmaica wybór podczas
zakupów. Jeśli w poniedziałek nic nie przypadło Ci do gustu, wróć w środę po
kolejnej dostawie na pewno znajdzie się i coś dla Ciebie. I te ceny. Są
naprawdę bardzo przystępne i aż do 60% niższe od regularnych cen w Polsce i na
świecie. Zanim wybiorę się na zakupy, robię listę
najpotrzebniejszych rzeczy. Sklep podzielony jest na 6 działów: moda damska,
moda męska, produkty dla dzieci, akcesoria, produkty dla domu i obuwie. Każdy z
nich świetnie zaopatrzony. Jeśli już wiem dokładnie czego chcę idę na konkretny
dział i wybieram to, po co przyszłam, zaoszczędzając przy tym mnóstwo czasu.
Jeśli jednak masz dłuższą chwilę na zakupy, daj się ponieść. W TK Maxx możesz
znaleźć mnóstwo perełek, które są pojedyncze i trafiają się tylko raz, warto
więc skorzystać z okazji! To sklep, gdzie wszystko ma swoje miejsce. Ubrania
poukładane są według kategorii i rozmiarów. Wszystko po to, aby zakupy stały
się przyjemnością. Jeśli szukasz prezentu świetnym rozwiązaniem będą karty
upominkowe, które można naładować na dowolną kwotę do 999,99 zł. Są one ważne
bezterminowo, można kupić je stacjonarnie w każdym z 41 sklepów, a także
online, tu: http://tkmaxx.pl/Karty-Upominkowe
Wybierz się do TK Maxx, sama przekonasz się jak przyjemne
mogą być zakupy. Ja przepadłam i nie żałuję. Produkty są świetnej jakości, a
cena nie odstrasza. I co najważniejsze, dzięki dobrze zorganizowanym zakupom,
które w TK Maxx-ie zaplanować jest naprawdę łatwo, oszczędzisz czas , którego
przecież wciąż mamy za mało. Każda chwila zaoszczędzona na przyjemności
rodzinne jest cenna i bardzo potrzebna.
14 komentarze
Przyznam szczerze, że raczej nigdy nie korzystałam z możliwości robienia wielkich zakupów w centrum handlowym z całą rodziną właśnie w niedziele. Owszem, zdarzyło się podjechać do jakiegoś osiedlowego sklepiku po brakujący makaron do rosołu, ale spędzanie z dziećmi niedzieli w centrum - to nie dla mnie. Żal mi dzieci, których rodzice tak postępowali.
OdpowiedzUsuńOczywiście każdy ma swój punkt widzenia odnośnie wolnych niedziel, ale... ja zdecydowanie doceniam to, że każdy ma prawo do odpoczynku (!). Pozdrawiam słonecznie :-)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że niedziele powinny być pracujące dla chętnych :) wiele osób w weekendy ma jedyna mozliwosc dorobienia ;) nie popieram narzucania przez rzad kiedy ktos ma odpoczywac a kiedy nie :)
OdpowiedzUsuńDobra postawa, jak byłam na dorobku, każdą niedziele pracowałam. Dzięki temu miałam dodatakowy weekendowy etat.
UsuńTeż lubię TK Maxxa - ale raczej okazjonalnie - w małych wioskach na Pogórzu Izerskim nie ma ich zbyt wiele... ;)
OdpowiedzUsuńA niedziele w galeriach handlowych nigdy nie były dla mnie atrakcją, wolę posiedzieć w ogrodzie :)
Ja zazwyczaj robiłam zakupy właśnie w niedzielę, a sobota była dniem odpoczynku po całym tygodniu pracy.
OdpowiedzUsuńA ja uważam, ze narzucanie innym jak maja żyć i kiedy robić zakupy jest nie fair...nie samymi katolikami świat żyje...
OdpowiedzUsuńTo tak trochę, jakbyśmy nie mieli własnego rozumu. Ale skoro już tak jest, to wykorzystajmy to.
UsuńLubię wchodzić do TK Maxxa. Jeśli chodzi o niedzielę, nie odczułam żadnej różnicy. I tak w niedzielę rzadko chodziłam po sklepach, nie ciągnęło mnie nigdy. Chyba, że byłam okazyjnie w dużym mieście, wtedy chodziło się tam, gdzie na co dzień nie miałam okazji. Poza tym, wolę ten dzień spędzić na spacerze albo z rodziną :)
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu brakowało mi handlowej niedzieli. Wracałam po sobocie od koleżanki z Warszawy i miałam chęć wstąpić po kurteczkę na wiosnę dla córki, a tak w poniedziałek znów jechałam do miasta
UsuńCzekam na wolną niedzielę, to znaczy taką bez gości, bo ostatnio co tydzień ktoś nas odwiedza;)
OdpowiedzUsuńA to też, u nas taki maraton z gości zaczyna się od czerwca ;)
UsuńTeraz wreszcie ludzie zaczynają spędzać ze sobą czas w niedziele tak jak być powinno :)
OdpowiedzUsuńZajrze na strone, bo lubie zakupy przez internet :)
Bardzo fajny wpis - wolne niedziele, tak jak wszystko, mają swoje plusy i minusy :) Ale relacje z rodziną powinny być najważniejsze! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń