Marzeniem mojej córci było zrobienie szopki z piernika. Nigdy takiej nie robiłam, więc nie wiedziałam za co się najpierw zabrać. Zagniotłam więc ciasto na piernik i schowałam je do szafki.
Dlatego postanowiłam opowiedzieć o tym, jak ją przygotowałam razem z córcią. Jak wspomniałam na początku, ciasto musiało odleżeć. Trzy tygodnie. Spokojnie, w torebce, w szafce. Bez obaw. Ono było zakonserwowane miodem, cukrem i przyprawami. Nie zepsuło się. Po tym czasie nabiera aromatu, koloru i robi się gładkie.
Pomysł już był: szopka. jakieś foremki na figurki miałam. Problem polegał na tym, że nie miałam foremek na szopkę. Nie miałam też doświadczenia w dekorowaniu lukrem. Jednak dziecko miało entuzjastyczne podejście, to i ja poszłam na żywioł.
Ciasto rozwałkowałam na grubość ok 3 mm. Nie chciałam, by figurki były zbyt cienkie, ostatecznie miały stać. Upiekłam tak, jak inne pierniczki. W drugiej turze postanowiłam wyciąć zarys szopki oraz trójkątne wsporniki. Jako, że szopka miała tylko przód, logicznym było, że się sama nie utrzyma. Trzecim rzutem rozwałkowałam spory placek na podstawę. Kiedy wszystkie upieczone elementy wystygły, zabrałyśmy się za dekorację.
Lukier domowy:
cukier puder przesiej do miski, po łyżce wlewaj do niego gorąca wodę i energicznie mieszaj. Konsystencja masy powinna być półpłynna. Jeśli zależy ci na białym lukrze, dodaj biały barwnik spożywczy. By lukier nie był mdły, możesz dodać kilka kropli cytryny.
Do lukrowania użyłyśmy torebki foliowej z dziurką na rogu. Mogłyśmy postawić na precyzyjny wzór lub dekorować razem, Wybrałyśmy drugą opcję. Na lukier na owcy, wysypałyśmy wiórki kokosowe, na lukier na podłożu również. U owieczki wyszło futerko 3D, na podłożu śnieg. Konstrukcję szopki postawiłyśmy na wykałaczkach i wszystkie miejsca styku oblałyśmy obficie lukrem.
Jeśli masz jeszcze ciasto na pierniczki lub kupisz gotowe do upieczenia, spróbuj z dzieciakami zrobić szopkę. To fajna zabawa i wspólnie spędzony czas.
Pod wpisem masz propozycję innych słodkości, skorzystaj z nich. Miłego pieczenia i dekorowania.
Pamiętasz SZOPKĘ Z MAKARONU? Gaba w grupie 4-6 klasa zajęła III miejsce. Dziewczynki dziś obie wróciły do domu z wyróżnieniami za swoją pracę.
4 komentarze
Cudo! może Ty się z powołaniem pomyliłaś, co? ;)
OdpowiedzUsuńLukrować muszę się nauczyć, bo córka lepiej to robi niż ja ;)
UsuńPiękna! Córcia jest pewnie teraz dumna z Waszej wspólnej pracy? :)
OdpowiedzUsuńWczoraj była dumna, bo wszystkie koleżaki siostry jej gratulowały :)
Usuń