Istnieją dwa typy ludzi, pierwszy zaczyna maraton świątecznych komedii już w lipcu, drugi cały grudzień pokazuje wszystkim wokoło, jak bardzo nienawidzi świąt. Czy można zmieszać tak skrajne typy? Jasne, powstają wtedy zdecydowanie fajne świąteczne filmy z humorystycznym zabarwieniem. Część z nich przeszła do historii kina, jak kultowe. Oto propozycja na najbliższe dwa dni dla tych, którzy planują spędzić święta pod kocykiem. I nie jest to recenzja, zwykła polecajka, która pomoże zagospodarować wolny czas.
NIENAWIDZĘ ŚWIĄT
Mieć urodziny akurat w święta, nikt by tego nie wytrzymał.
ŚWIETA, ŚWIĘTA I ZNOWU ŚWIĘTA
Można nienawidzić świąt? Można, nawet bardzo.
GRINCH, ŚWIAT NIE BĘDZIE
Da się zniszczyć święta?
KEVIN SAM W DOMU
W jaki sposób mając w domu 8 dzieci można zaspać i o jednym zapomnieć?
KEVIN W NOWYM JORKU
Czy po raz kolejny można zgubić dziecko? Istnieje taka opcja.
JAK FROST
Umiera ojciec, jednak wraca pod postacią... bałwana.
W KRZYWYM ZWIECIADLE: WITAJ ŚWIETY MIKOŁAJU
Czy próba organizacji perfekcyjnych świąt to dobry pomysł?
LISTY DO M
Nie zrozumiesz, jeśli nie zobaczysz. SPOJLER: nie da się odzobaczyć.
1 komentarze
Kevin kompletnie do mnie nie przemawia, Grinch też nie. Można czegoś nie lubić, co nie znaczy, że psuje się to innym. Oglądam Emily w Paryżu, resztę spędzam z rodziną bez telewizora :D
OdpowiedzUsuń