Starałam się żyć w duchu zero waste, zanim to stało się modne, a nawet konieczne. Rozważne decyzje zakupowe, czy postępowanie, pozwoliły mi wyrobić nawyki, które z powodzeniem mogę określić, jako dobre i warte naśladowania. W związku z nowym rokiem postanowiłam podsumować hity i kity zero waste.
HITY ZERO WASTE
Ściereczki z odpadów/znoszonych rzeczy
Zabrzmiało groźnie i mało estetycznie, ale po prostu wykorzystuję wszystkie stare podkoszulki, pościele i bieliznę. W sprawę zaangażowane są moje koleżanki, od lat dostarczają mi po zakończeniu roku szkolnego bawełniane koszulki, z których wyrosły dzieci oraz spraną pościel i ręczniki. Zdobyte lub wyselekcjonowane z zasobów własnych materiały dzielę na kategorie. Po ustaleniu, do czego będą służyły, przycinam je na odpowiednią wielkość. Ściereczek tych nie piorę. Używam jednorazowo. Skarpetkami wycieram kurz, myję muszlę klozetową i umywalkę. Oczywiście nie jednocześnie. Koszulki, pościele i ręczniki służą jako ściereczki, zamiast ręcznika papierowego i zmywaczka. Dzięki temu, że traktuję je jednorazowo, oszczędzam na wodzie i prądzie. Te rzeczy i tak trafiłyby do kosza, najpierw jednak służą u mnie do porządków.
Ściereczka do okien
To mój hit. Nie cierpię myć okien. Pomimo porządnego odkurzacza do okien i płynu do mycia i tak zawsze miałam jakieś smugi. Ściereczka do mycia szyb VILEDA działa tylko z wodą. Jest to nie tylko najtańsza opcja mycia okien, najbardziej eko, ale też najszybsza. Nie tylko Nie potrzeba środka do mycia i nabłyszczania szyb, ale też nie trzeba po tej ściereczce wycierać, ani polerować. Wystarczy dobrze odcisnąć wodę, przetrzeć szybę lub lustro.
Wodny odkurzacz pionowy
W domu pełnym alergików, z alergią m. in. na kurz domowy Odkurzacz wodny to podstawa. Mam go od lipca i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Odkurzacz ma zasilacz i ładowarkę. Dzięki temu po naładowaniu go mogę spokojnie 2-3 razy odkurzyć całe mieszkanie bez prądu. Czyli nawet kiedy jest awaria, mogę spokojnie posprzątać. Do tego zbiorniczek wody, który pełni funkcje worka. Wciągane śmieci, włosy, sierść, lądują w wodzie, dzięki czemu nie wzbija się dodatkowy kurz podczas sprzątania. Dodatkowo podczas ładowania włącza się lampka UV odkażająca zbiornik z wodą. Mój odkurzacz to Eta Aqualio 2w1.
Szafa kapsułowa
Stworzenie jej to wyzwanie, które podjęłam pół roku temu. Proces ten zapewne będzie trwał jeszcze ze 2-3 lata. Czym charakteryzuje się taka szafa? Ubrania powinny być bardzo dobrej jakości, w ponadczasowych fasonach, w stonowanych kolorach, by wszystko do siebie pasowało. Oczywiście pozostawię kilka "barwnych ptaków", gdyż uwielbiam kolory, jednak staram się minimalizować zakupowe szaleństwa pod wpływem impulsu. Zanim coś kupię, zastanawiam się, jak długo będzie to modne oraz czy bezie pasowało do tego, co już mam. Mogę się pochwalić, że w mojej szafie znajdują się rzeczy, które kupiła 17-20 lat temu oraz dwie sukienki po mojej mamie, które mają 40 lat. Co więcej, ciuchy te są zawsze hitem podczas wyjść.
Wymiana odzieży
Wymiana ubrań trwa u mnie od zawsze. Wymieniam ubrania swoje i dzieci ze znajomymi. Zawsze dopasowuje je do wieku, płci, gabarytu. Wszyscy wiedzą, że u mnie jest punkt, gdzie się dostarcza rzeczy, a ja potem dzwonię do reszty, kto ma paczkę do odebrania. Dzięki temu w sprawę zaangażowani się moi znajomi, którzy w sumie wzajemnie się nie znają, ale przeze mnie, mają komu oddać swoje rzeczy oraz mają od kogo dostać dla siebie.
Wymiana zmywarki na większą
Niby to tylko 15 cm. Jednak wymiana zmywarki z 45 na 60 okazała się podwójną oszczędnością. Mając wcześniej zmywarkę o szer 45 cm BOSCH, mieściłam w nią o połowę mniej rzeczy niż w obecną o szer. 60 cm Elektrolux. Pozwala mi to nie tylko oszczędzać wodę, prąd, ale też środki myjące.
Niefarbowanie włosów
Od jakiś 15 lat nie farbowałam włosów. No może zdarzyło mi się 2-3 razy w tym czasie zrobić jakieś pasemka. Na razie nie mam siwych włosów, wiec też nie jest da mnie priorytetem farbowanie.
Ręczniczki zamiast ścierek
Małe, kwadratowe lub prostokątne ręczniczki nie tylko spełniają się lepiej w swojej roli niż ścierki, ale też są dla mnie bardziej higieniczne.
Pozbycie się gąbki do mycia
Podczas urlopu zostawiłam gąbkę, nie kupiłam nowej i tak zostało. Nie potrzebuję gąbki do mycia, wystarczy mi ręka.
Drewniane szczotki do włosów
Drewniane szczotki z włosiem mieszanym-plastikowe + naturalne, z tego, co wiem zalecane są, do włosów doczepianych, jednak u nas sprawdzają się przy naturalnych oraz drewniana szczotka z włosiem z dzika. Szczotki mamy od jakieś sześciu lat. Nadal idealne spełniają swoją rolę.
Torby na zakupy
Mam całe worki materiałowych toreb w różnych wielkościach. Oddaję nadwyżkę tym, którzy akurat potrzebują. Noszę zawsze ze sobą jedna lub dwie.
Woreczki na warzywa z firanek
Nie mam firanek ani zasłonek w oknach. Jak wspomniałam-alergia na kurz. jednak firanki były obecne w moim życiu. Świetnie sprawdziły się w roki woreczków do prania bielizny oraz na warzywa.
Wielorazowe waciki uszyte z ręcznika
Jeszcze nie do końca wyeliminowałam jednorazowe waciki, ale coraz częściej sięgam po te z recyklingu.
Picie bez słomek
Nie kupuję słomek. Już nie. Uważam, że eko szklane słomki, metalowe czy papierowe mogą nie istnieć. Sama mam alergie na nikiel, więc nie napiję się z puszki, potrzebowałabym słomki, jednak wole przelać do szklanki. Z czasów mniej eko zostało mi kilka słomek plastikowych wielorazowego użytku, w ramach zmiany na życie z minimalną ilością zostawiania po sobie śmieci, zwyczajnie będę z nich korzystała chyba dożywotnio.
Szampon w kostce
Zastanawiałam się, czy sprawdzi się u mnie. Niepotrzebnie. Mam szampony w płynie, nie pozbędę się ich prawdopodobnie do zera, jednak szampon w kostce z fajnym metalowym pudełeczkiem BIOWAX to mój hit, zwłaszcza w podróży.
Balsam do ciała w kostce
Kostka rozgrzewa się pod wpływem ciepła ciała, na zasadzie masażu woskiem. Im bardziej dotykiem rozgrzewa się skórę, tym lepiej balsam rozprowadza się na niej. Pokochałam balsam w kostce ORIENTANA.
Stalowe mydło do kuchni
Nie sądziłam, że zapach cebuli czy ryby po prostu może zniknąć. Nie wiem, jak bez niego wcześniej żyłam.
Mydło w kostce do mycia rąk
Mydło w kostce, zamiast w płynie. Na razie ubolewam nad jego opakowaniem, ale sprawdza się u mnie i nie zrezygnuje z niego. Mydło PROTEX Fresh do twarzy, u mnie do mycia rąk w łazience. Dzieci jednak lubią w płynie, kupuję w przemysłowych opakowaniach i przelewam do dozownika.
Mydło w kostce do higieny intymnej
Jakiekolwiek mydło dla dzieci sprawdza się idealnie zamiast płynu do higieny intymnej. Najczęściej wybieram Bambino, jeśli trafię na prawdziwe szare mydło, to oczywiście kupuję.
Meble z drugiej ręki
Wyszukuję na targach staroci, odnawiam, daję im drugie życie. To nie tylko meble z duszą i historią, ale przede wszystkim rupiecie uratowane od zapomnienia i wyrwane ze szponów wyrzucenia na śmietnik.
Olej konopny do wszystkiego
Od kiedy poznałam olej konopny, stosuję go do wszystkiego. Idealnie sprawdza się do leczenia skóry atopowej i trądziku, cudowny jako balsam do ciała, oczywiście idealny również do sałatek.
4 porządne garnki zamiast 20 słabej jakości
Mam tylko 4 garnki. Trzy ze stali nierdzewnej, jeden żeliwny-emaliowany. Tyle wystarcza na dużą rodzinę. Gotuję zupę na 2-3 dni. Do tego potrzebny jest duży garnek. Reszta wykorzystywana według zapotrzebowania. W żeliwnym zazwyczaj dusze mięso. Uwielbiam szybkowar, ale na razie szukam nowego, bo poprzedni nie współgra mi z indukcją.
Kubki termiczne i metalowe bidony
Kubki termiczne i metalowe bidony towarzyszą mi od dawna. Wychodzenie z nimi jest dla mnie naturalne. Mam też jeden bidon szklany-ma ok. 6 lat.
Zioła i moja miłość do ich wykorzystywania
Zioła, dzikie rośliny, kwiaty, szyszki, drzewa itp. Jeśli ktoś się na nich nie zna, nie powinien sam ich zbierać. Lepiej kupić w zielarskim. Majowa pokrzywa to bomba witaminowa oraz obowiązkowy wiosenny detox. Napar z nagietka leczy nawet najpaskudniejsze rany, trądzik i blizny. Kompot ze świerku buduje odporność zimą i chroni przed infekcjami. Wymieniać tak mogę godzinami, ale tylko ten, kogo to naprawdę zainteresuje, zgłębi temat i zacznie stosować u siebie zioła. Nie wyobrażam sobie wiosny bez zrobienia syropu z młodych pędów sosny, syropu z kwiatu czarnego bzu, czy z mniszka. Smak wiosny to sałatka z chwastów i racuszki z kwiatkami czarnego bzu.
Zakupy od rolników
Ile tylko mogę, kupuję bezpośrednio. Podjeżdżam ze skrzynką czy torbami do rolnika i kupuję na wagę. Jajka od kurek, które swobodnie chodzą po podwórzu.
Woda kranowa
Filtruję lub piję prosto z kranu. Latem woda u nas jest zwyczajnie brudna i muszę filtrować. Mam jednak 4.5 litrowy dzbanek, z filtrem starczającym na 3 miesiące.
Maszynka na żyletki do golenia
Taki wynalazek sprzed lat, a jaka piękna opcja eko bez jednorazówek.
Robot KENWOOD
Robot wielofunkcyjny to mikser planetrany, maszynka do mielenia, szatkownica, wyciskarka wolnoobrotowa, blender kielichowy i inne dostawki, które mogę dokupić. Jedno urządzenie, które pomaga mi w szykowaniu domowych posiłków, ciast, koktajli, granity, soków itp. Atutem takiego kombajnu jest to, że nie trzeba innych urządzeń.
Wielorazowe saszetki na musy
Niby plastik, ale mam je od 6-7 lat. Kupuje musy w sklepie, nie zawsze robię, ale jeśli robię, mam je w czym przechowywać i pakować dzieciom do szkoły-robię je jednak tylko sezonowo, ze świeżych owoców.
Najzdrowsze to, co miejscowe
Najlepiej i najzdrowiej jeść sezonowo oraz to, co w danym miejscu rośnie. Zamiast imbiru, mamy korzeń chrzanu. Zamiast bezsmakowych pomidorów kiszonki, które nie tylko są smaczne, ale też są naturalnymi probiotykami.
Przetwory domowej roboty
Nie umiem robić wszystkiego. Dużo nadal robi teściowa. Ale uczę się i potrafię robić soki, syropy, nalewki do picia oraz wcierania, kiszonki, dżemy oraz domowy smalec.
Własny ogródek
Może nie ma w nim wszystkiego, ale są cukinie, dynia, lubczyk, szczypior, mięta, melisa, dziewanna, porzeczki, maliny, wiśnie, czereśnia. Z czasem może to ewoluuje, ale tego na razie się uczę.
Ogródek z resztek na parapecie
Szczypior z cebuli, nowa pekinka, natka pietruszki, czy sałata, to wszystko może być nową roślinką, zanim skończy jako kompostownik.
Kompostownik
Robię go dopiero od lata, ale wiem, że wiosna zasili mój ogródek.
Wyprzedaże garażowe
To świetna forma na wyprzedaż lub wymianę niepotrzebnych już rzeczy, zasilenie budżetu domowego, ale równie zdobycie za grosze tego, co nam potrzebne.
Szewc
Mam buty, które mają 17 lat, 10 lat, 8 lat itd. Porządne, ze skóry. Wystarczy o nie dbać, wybrać ponadczasowy model i polubić się z szewcem.
Kulinarne kursy na gotowanie bez resztek i z resztek
Kursy gotowania z resztek lub bez resztek pomagają nie tylko wykorzystać wszystko, co zalega w lodówce, robić zakupy z głową oraz oszczędzać. Zanim na nie zaczęłam uczęszczać, myślałam, że tylko aj robię "przegląd tygodnia", ale okazuje się, że ten nawyk to nowy trend do niemarnowania żywności.
Woskowijki
Alternatywa dla foliowych opakowań. Poznałam je również na jednym z kursów gotowania z resztek. Warto zagłębić temat, bo to fajna sprawa. Woskowijki mogą służyć jako opakowanie do kanapek, pokrywki do miseczek i pudełek, a także jako opakowania do kosmetyków w podróży.
Przyprawy kupowane na wagę
Gotuję i używam dużo przypraw. Na targu kupuje przyprawy na wagę, co nieco zmniejsza opakowania po małych przyprawach w saszetkach.
KITY ZERO WASTE
Rękawica do demakijażu do wody
Nie sprawdziła mi się, muszę używać do zmywania olejku. Po samej rękawicy i wodzie miałam na twarzy resztki podkładu i tuszu do rzęs.
Sztuczna skóra
Szybko się zużywa, wygląda po krótkim czasie nieestetycznie, krótka żywotność. Dla mnie do bani.
Wielorazowe środki higieniczne
Mam przed nimi opór. Tyle w temacie.
Orzechy do prania
Nie dopierają, ubrania szarzeją.
Jaki są twoje hity? Wciąż szukam nowych pomysłów na życie bardziej eko i zmniejszenie śmieci.
2 komentarze
U mnie te kity też są kotami, co skóra to skóra, a rękawica do demakijażu skończyła na wycieraniu kurzu. Wielorazowe środki higieniczne mnie obrzydzają. Ściereczkę do mycia okien kupię sobie jak dojrzeję do umycia okien. Na razie za zimno. Odkurzacz na wodę i dobra zmywarka bardzo by mi się przydała, odlubiłam ręczne zmywanie naczyń :D Ścierki ze starych ubrań stosuję od wieków :)
OdpowiedzUsuńŚciereczka do okien to koszt ok 10zł, wiec spoko nawet jak na testy ;) ale z ręką na sercu piszę, że się sprawdza. U mnie po 11-13 latach wszystkie sprzęty do wymiany, w tym roku wymieniłam prawie wszystko, bo albo siadło, albo było już mało skuteczne. liczę, że nowe przetrwają również dekadę.
Usuń