Szykuje ci się rodzinna imprezka, a może większa uroczystość wymagająca dekoracji stołu? Dziś pokażę ci drobną inspirację. Kilka serwetek, kwiaty i świeczki odmienią każdą jadalnię.
Z racji pory roku wybrałam jesienny klimat. Najbardziej w niego wpisują się wrzosy. Idąc tym torem, kupiłam dwukolorowe wrzosy i doniczki w pastelowych kolorach. Od razu zrodziła mi się w głowie wizja wzoru serwetek. Na szczęście w naszej wsi jest ich duży wybór, więc znalazłam idealne. Całości dopełniły mini miseczki na dipy, których użyłam zamiast świeczników.
Wybrałam kremowy obrus. Bez wzorów. Serwis i sztućce rozłożyłam klasycznie. Między widelcem, a deserową łyżeczką, położyłam dekorację dla każdego nakrycia. Skromną. Widoczna na przedostatnim zdjęciu. Składała się z czubka tui i wrzosu. W miseczki-świeczniki włożyłam po kawałku tui i berberysu, na to postawiłam zapachowe podgrzewacze. By zapach nie dominował, wybrałam zieloną herbatę. Na stół dla 15 osób, postawiłam dwie doniczki z kwiatami i cztery świeczniki. To nie zagłuszyło stołu i nachalnie nie przytłaczało. Serwetki złożyłam w wachlarze.
Lubisz już mnie? Polub
Jak ci się podoba? Powinnam coś zmienić?
7 komentarze
Powiem Ci, że jest po prostu zajebiście :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńUwielbiam wrzosy a to co zrobiłaś tu jest przepiękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dekoracja była imieninowym prezentem dla teścia, Impreza mnie ominęła, ale liczę, że podobało mu się.
UsuńZdolna bestia z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńStaram się :*
UsuńWpadlam tu przypadkiem i ......utknęłam.cudownie.
OdpowiedzUsuń