Szukam prostej, skromnej i ładnej sukienki dla córki na komunię.
Nadszedł czas zastanawiania się na jej wyborem,
Zamiast skromnej 8 latki w białej sukienuni i wianuszku,
kreuje się przepych i (o zgrozo!!!) seksapil.
Może upadłam na głowę, ale
jeśli matki prześcigają się w wystrojeniu swojej pociechy
na tak ważny dzień w życiu swojego dziecka to jakie wartości mu tym pokazują.
Co ma na celu prowadzanie dziecka na solarium
(przypomnę mówimy o 8 latkach),
robienie dziecku paznokci (!!!),
makijażu
i kilka miesięcy wcześniej zapisywanie do fryzjera?
Sukienki również, zamiast skromnej bieli mają odzwierciedlać zasobny portfel rodzica.
Tiary, ciężkie kolczyki i buty na obcasie
(kurwa! mówimy o 8 latkach)
są częstym widokiem.
Autentyczna rozmowa w sklepie z bielizną:
-szukam stringów, małych, dla córki na komunię...
Nie zarzekam się, jak żaba błota,
nie jestem do końca normalna
(ci co mnie lepiej znają potwierdzą),
ale cieszę się, że mieszkam na wsi.
Tu dziecko jest po prostu dzieckiem,
a nie chodzącą reklamą burdelu.
Wrócę na moment do tematu:
szukam sukienki na komunię dla córki i nie tylko.
było by miło, gdyby po osiągnięciu kompromisu
dziewczynki z naszej szkoły miały jednakowe sukieneczki.
31 komentarze
Matko kochana, co to jest? Bal? Masakra. W naszej parafii dziewczynki idą w jednakowych sukienkach ozdobionych tylko małą falbanką, chłopcy w krótkich albach i jednakowych spodniach. Włosy córka miała zaplecione w koszyczek dookoła głowy, wianek zrobiłam szydełkiem z drobnych kwiatków z malutkimi perełkami...
OdpowiedzUsuńZ wrażenia zapomniałam się podpisać Magdalena
Usuńnajzabawniejsze jest to że polaczki się śmieją z przepychu u ruskich a sami w takich ważnych chwilach robią maskarady. Czy naprawdę alby wyglądają niegodnie? Ja uważam że to urocze. Jak małe aniołki i wszyscy tak samo :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOsobiście ganię Polaków, gdyż paznokcie, solariu, strigi, to przykłady z otoczenia, nie z innych państw.
Usuń*solarium
UsuńZa moich czasów wszystkie dzieci szły do komunii w albach... I chłopcy, i dziewczynki. Tylko jedna koleżanka była w mega wypasionej sukience, bo mamusia chciała pokazać, że ją na to stać :P
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku przeżywałam komunię bliźniaków...Istna masakra na co w swojej bezdennej głupocie potrafią wpaść mamuśki. Z sukniami nie zaszalały gdyż były alby,za to fryzury i welony ( czyli wianki) byly wszelakiej fantazji...masakra.Trzymam kciuki i życzę powodzenia,to bedzie naprawdę trudny rok. Pozdrawiam, Magdalena
OdpowiedzUsuńByl moment ze byly alby jednakowe i to,bylo dobre
OdpowiedzUsuńMy mieliśmy jednakowe, proste sukieneczki. Jutro poszukam ulotki i Ci podeślę :)
OdpowiedzUsuńDzięki, czekam.
UsuńMi się podoba jak dzieci w albach idą, bo wtedy nie ma wyróżniania się. Jednak sama pamiętam, jak byłam przyjęta, jakie niektóre koleżanki miały kiecki! Moja była taaaaka skromna do tych niektórych :) Ale mi się moja i tak podobała, a tym bardziej - nie była tu ważna sukienka - tylko fakt, że mogłam w końcu zacząć przyjmować komunię świętą :)
OdpowiedzUsuńU nas mają być jednakowe sukienki-kwestia dogadania, choć i tak wiadomo już, że kilka będzie innych, bo rodzice mają po starszych dzieciach.
Usuńdobrze cie rozumiem patrzac na to zdjecie.i gdy tak patrze to jak bym siedziala u siebie w kosciele (w Irlandii) takie wystrojone pannice sa na modzie u Trawelsow to tak zwani irlandcy cyganie.i nie jednej matce na komuni opadla szczeka.a nie chciej wiedziec jak one na slub sie ubieraja.sukienki warte 30.000e porazka.wiec jak tak patrze na to zdjecie....ciesze sie ze mam 1 syna ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo tolerancyjna, rozumiem inne tradycje i kultury, ale to zdjęcie wyskoczyło mi jako pierwsze po wpisaniu sukienka komunijna, nie mogłam się oprzeć, żeby go nie wstawić, a wpis jest zbiorem sytuacji, które obserwowałam i powodowały u mnie gęsią skórkę na plecach, bo te paznokcie, stringi i solarium w niedalekim otoczeniu miały miejsce na przestrzeni ostatnich lat.
UsuńMnie wybór sukienki na komunię czeka za rok i już mam gęsią skórkę... Moja córka będzie miała prostą sukienkę i skromny zielony wianuszek na głowie. O solarium, pomalowanych paznokciach i innych tego typu dziwach nawet nie myślę. Goście przyjdą do nas do domu, a nie do restauracji. O prezentach typu laptop, smartfon, operacja uszu nie chcę słyszeć. Ja dostałam oprawione w skórę wydanie Krzyżaków i byłam szczęśliwa. Marzy mi się, żeby dla mojego dziecka komunia była przede wszystkim przeżyciem duchowym, a nie społecznym. Na ile mi się to uda, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńU nas w domu się niestety nie zmieszczą, najbliższa rodzina męża jest dość liczna, ale bez szału, nie będzie to impreza typu wesele ;).
UsuńJestem w szoku...
OdpowiedzUsuńU nas od lat dzieci idą w skromnych albach i nikt się z tego powodu nie "burzy".
Nie wyobrażam sobie posyłać córki do kosmetyczki, fryzjera, czy do solarium!
Tego dnia dzieci mają się skupić na czym innym - jeśli faktycznie powód pójścia do I Komunii Świętej opiera się na wartościach związanych z tym wydarzeniem, a nie prezentach, wyborze lokalu itp.
Moja Zosia ubrana była bardzo skromnie, w albę, włoski miała zaplecione w warkocz francuski (coś jak półkoszyczek) a pomiędzy włoski miała wpięte jedynie małe perełki, na końcu warkoczyka biała, satynowa kokardka.
Pelerynkę zrobiłam sama na drutach, torebkę metodą frywolitki...
Chętnie podesłałabym Tobie zdjęcia, ale w komentarzach nie ma jak;)
Życzę powodzenia i wytrwania przy swoich wyobrażeniach jak ten dzień ma wyglądać.
Osobiście w życiu nie posłałabym córki w sukience jak do ślubu, choćby miała mnie obgadać połowa rodziców...
zdjęcie możesz podesłać tu
Usuńhttps://www.facebook.com/MamaPoRazTrzeci/photos/a.650729351609107.1073741828.649518725063503/976229752392397/?type=1
O Matko!!!! na zdjeciu to komunia czy slub? choc nawet takiej slubnej sukienki bym nie kupila. Ja mam jeszcze 2 lata :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie przemyślenia...
OdpowiedzUsuńNas to czeka prawdopodobnie za dwa lata.
Trzymam kciuki za normalność!
ja gdy mialam swoja wlasna komunie mialam albe. wszyscy mielismy albe. i dziewczynki i chlopcy. jedynie matka jednej kolezanki byla oburzona bo chciala corunie wystroic w suknie..
OdpowiedzUsuńuwazam ze powinny na komunie powinny byc alby. bo najwazniejszy w tym wszystkimjest sakrament a nie strojnisia w sukni za kilka tyś czy gokart w prezecie. ot co.
Kiedy ja szłam do komunii to był przegląd wszystkiego, od skromnych, prostych sukieneczek po falbaniaste bezy, mini wersje sukien ślubnych (takiej, jaką miała na sobie Kasia w Kogel-mogel) ;).
UsuńPoszukaj wśród producentów alb. Tak, wiem, że chcesz sukienkę :) Ale niektóre alby są tak ładne i tak krojone, że wyglądają jak skromne sukienki. Magda
OdpowiedzUsuńJedna z producentek zasugerowała mi bardzo ciekawą albę, rozważymy ja w klasie.
Usuńoooooooo, aż mi szczęka opadła... Za moich czasów (gadam już jak moja mama ;) ), to jednak te sukienki były skromne. W sumie podobało mi się że niektórzy wprowadzili alby - każde dziecko wyglądało tak samo i w końcu wiadomo było o co chodzi - o komunię. Nie mam nic przeciwko normalnym sukienkom, ale skromnym. A nie balowych czy miniatur ślubnych... A już jak się słyszy co ludzie dają teraz dzieciakom w prezencie komunijnym... To już bez picu więcej kasy niż nowożeńcom na ślub...
OdpowiedzUsuńdzieci chyba o niczym innym, jak o prezentach na komunię już od września rozmawiają, nie wiem skąd ten pomysł, ale moja córka wciąż gada o tym, co kupi za pieniądze z komunii i jakie chciałaby prezenty. Tłumacze jej, że głównym celem nie są prezenty, ale średnio to do niej dociera :(
UsuńTak to chyba jest na wsi, w dużych miastach jest moda na alby. Bardzo polecam, dzieciak się skupia na tym co ważne, a nie na tym, jak wygląda. Od biedy można pójść do krawcowej. Może wyjść taniej niż kupna, jeśli się samemu zdobędzie prosty i niedrogi materiał. A do komunii dzieciaki idą tylko po prezenty, tak było i 30 lat temu, tak jest i teraz. Mam wrażenie, że większość by nie chciała chodzić na religię, gdyby się dowiedziała, że prezentów nie będzie. Dlatego swojej nie ochrzciłam, do komunii nie pójdzie, prezent jej kupię, żeby nie było jej przykro, że koledzy dostali i po sprawie.
OdpowiedzUsuńU nas alby na szczęście :)
OdpowiedzUsuńNie wiem z jakiej jesteś wsi, ale u nas na komuniach od zawsze przepych był większy niż w miastach. Ja idąc do komunii sama poprosiłam mamę o jakąś prostą sukieneczkę, ale byłam jedyna. Miałam sukienkę bez koła, za kolanko. Kiedyś nawet proboszcz zniesmaczony coraz to bardziej wyzywającym wyglądem dziewczynek zaproponował alby. Mamusie podniosły taki krzyk, że o mało go z parafii nie wyrzucili. Na szczęście biskup poszedł po rozum do głowy, ale alb to tej pory nie ma. Tylko ten pokaz mody, żeby jeszcze było to zrobione z gustem...
OdpowiedzUsuńDobrze, że mam 4 Facecików. Jedna Komunia za mną, kolejna za 2 lata. W parafii od niepamiętnych czasów alby - chłopcy z kapturem, dziewczynki ze stójką. Prosto, skromnie i tak powinno być. Alby można sobie uszyć - jest jedna pani co szyje albo siostry zakonne wypożyczają.
OdpowiedzUsuńWszystkie matki Polki tutaj sie oburzają a w realnym życiu robią wszystko na pokaz ;)
OdpowiedzUsuńJak jesteście odważne to spróbujcie opalac sie topless... Gwarantuje wam, ze w tym zaściankowym kraju motloch was zje.