7 grzechów urlopowicza
poniedziałek, 4 sierpnia 2014Każdy czeka na wymarzony urlop. Wielkie plany ostatniego dnia pracy i... zamiast wypoczywać popełniamy błędy. Oto 7 grzechów urlopowicza.
1. Nadrabiamy zaległości.
W efekcie czego zamiast wypocząć sprzątamy, remontujemy, odgruzowujemy działkę, odsyfiamy piwnice itd. Jesteśmy zrypani, jak konie po westernie i marzymy o powrocie do pracy.
2. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu.
Zamiast standardowo doić litrami kawę i pogryzać jedną bułkę cały dzień zaczynamy zdrowe odżywianie. Śniadanie, przekąska, kawa, obiad z dwóch dań, kawa,podwieczorek, kawa, kolacja, wpadli znajomi, grill, ognisko... W efekcie zgaga murowana, przeżarcie na maxa.
3. Ruch to zdrowie.
Pierwszy zryw na rower, bo przecież rower kosztował fortunę, a kurzy się od miesięcy. Po ambitnych 20km masz zakwasy, nienawidzisz roweru i masz dość ruchu.
4. Mało snu.
Rypiąc rok cały, jak koń pociągowy starasz się obejrzeć wszystkie seriale, wszak kupiłeś tv i masz czasu na oglądanie, życie towarzyskie również w zaniku, bo dzieci, jak na złość chorują, lub maja nocne mary. Efekt? Chroniczne niedospanie i marzenie o powrocie do pracy, a dzieci do placówek edukacyjnych.
5. Choroba.
Żyjesz w ciągłym pędzie, napięciu, mając świadomość, że czeka cię dwa-trzy tygodnie nic nierobienia twój organizm "siada". Jawi się chorobami wszelkimi: angina, biegunka, zapalenie pęcherza, grypa, ospa, świnka...
6. Stres.
Wbrew pozorom zamiast relaksu stresujesz się: pogodą, sąsiadem, wiadomościami. Leżenie plackiem ma na ciebie zły wpływ, nie wiesz, co ze sobą począć i zaczynasz popełniać wszystkie błędy od punktu pierwszego.
7. Dzieci.
Nie wysłanie ich z dala od domu skutkuje rozstrojem nerwowym;).
rysunek pobrany z internetu (gazeta podatnika)
11 komentarze
a gdzie 7.?
OdpowiedzUsuńhe :))) prąd mi wyłączyli i uciekł ;), ale już nadrobiłam
UsuńHahaha dobre ,dobre ^_^
OdpowiedzUsuńW sumie tylko na urlopie można zrobić remont /Mariola
OdpowiedzUsuńzgadzam sie :)
OdpowiedzUsuńTo my tych grzechów nie popełniliśmy:-)
OdpowiedzUsuńNie miałaś urlopu?
UsuńDobre, ale prawdziwe;)
OdpowiedzUsuńbrzmi znajomo :) Magdalena
OdpowiedzUsuńCoś o chorobach urlopu ostatnio pisałaś.
OdpowiedzUsuńJakieś to dziwnie znajome :)
OdpowiedzUsuń