By wziąć rodziców z zaskoczenia, dziś na tablicy ogłoszeń w szkole pojawiła się informacja o balu przebierańców,który odbędzie się...jutro. Przecież umieszczenie tej informacji prawie dwa tygodnie temu przed świętami było niewykonalne. Powszechnie wszak wiadomo, iż każdy w domu posiada pakiet różnych strojów na te okazję.
Dziecię me do wymagających nie należy (chwała choć za to). Wymyśliła,że zostanie piratką. Na tę wieść mi-matce micha od ucha do ucha się wyszczerzyła. Przecież ostatni rok obfitował modą iście piracką.
Jak to nie obfitował? Oczywiście, że tak! Paski były modne? Były. Alladynki też? A jakże! Jakaś bandana, kawałek polara i bluzka, z którą nie miałam co począć. Nie dłużej niż 5 min zajęło nam przygotowanie piratki na bal.
Wyszło? Mam jeszcze czas na poprawki, wszelkie uwagi mile widziane:)
19 komentarze
swietne naprawdę ! mojej marzenie to stroj Snieszki ale ja nie mam takiego talentu jak ty ! brawo Gabi wygląda zajebiscie
OdpowiedzUsuńGenialnym ten strój :-) Ja niestety nie mam takiego talentu.
OdpowiedzUsuńSzałowo i unikatowo;0 POlacznie czerwieni i tych dziewczecych serduszek jest strrzałem w dziesiątke według mnie) U nas tez sie szykuje bal ale w sali zabaw gdzie czesto chodzimy. I mam dylemat włąsnie w co rzebrac młodego aby nie miał nic na łbie- wszystko sciagnie, i nic na twarzy bo nie cierpii malowania dziuba..:( Moze jakies pomysły???
OdpowiedzUsuńprzebierz go za flinstona
Usuństara koszulka taty, wystrzępiona na gole, sznurkiem przewiazana
Wyszło super. To prawdziwa Piratka :)
OdpowiedzUsuńgeneralnie jest super tylko gdzie rum i papuga?
OdpowiedzUsuńo rumie jej nie wspominałam,ale papużkę zabrała
Usuńdrewnianą ;)
wczorajsza rozmowa z tatą:
" -tatunio-tylko nikogo nie uderz tą papugą
-gaba-ja mam nie uderzyć? ostatnio na balu przebierańców chłopak strach na wróble strącił mi okulary"
strach pomyśleć, co ona zamierza...
...serducho na oko - rewelacyjny pomysł, niby groźna piratka a jednak z serduchem;) Też się borykam z kostiumami na bal, mieliśmy już czarownicę, w zeszłym roku szyłam jej kostium smerfetki , ale w tym roku tkwi uparcie przy księżniczce -aż mi mdło na sama myśl o różowej sukience, bo co druga dziewczynka tak wygląda, ale co zrobić? Mam jeszcze trochę czasu, żeby ją do czegoś innego przekonać...
OdpowiedzUsuńNo masz mamuśka talent i świetną wizję! :))
OdpowiedzUsuńGratulację :))
Brawo za pomysłowość no i muszę napisać, że Twoja córcia jest jedną z nielicznych dziewczynek, która nie chciała przebrać się za księżniczkę - za co oczywiście GRATULUJĘ!!
OdpowiedzUsuńostatni raz księżniczką była chyba w czterolatkach
Usuńpotem miała już własne zdanie: biedronka,chirliderka (grupę próbuje założyć w szkole)i teraz piratka-oczywiście jej pomysł
wyszło super!
OdpowiedzUsuńsuper przebranie, mój syn w zeszłym roku był kowbojem, a w tym nie wiem czy będzie bal przebierańców, ale jeśli tak to obstawiam że zapragnie być spidermanem :D
OdpowiedzUsuńPiękna, stylowa i ...nie księżniczka! Księżniczki zwykle stanowią na takich balach mdłe tło dla kilku oryginalniej przebranych dziewczynek:) A swoją drogą, ładna ta Twoja córa. Niezłe lachonarium Ci rożnie w domu, kobieto;)
OdpowiedzUsuńwyrasta, wyrasta, żeby choć mniej od brata pyskata była
UsuńJesteś wielka :* Coś z niczego i jaka cudna piratka!
OdpowiedzUsuńpotrzeba matką wynalazków :)
OdpowiedzUsuńJa to już na zapas kupuję stroje, fajną piratkę trafiłam kiedyś w Lidlu. Na pierwsze bale przedszkolne będzie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńwow! super! Już wiem do kogo po pomysł uderzyć, jak w głowie pustka będzie :D
OdpowiedzUsuń