Instagram przestał być miejscem nieudanych fotek parówek czy rozmazanego kota. Coraz mniej spotyka się tam zdjęć nie tylko złej jakości, ale przede wszystkim spontanicznych. Przemyślane dodatki, odpowiednie tło i idealnie wyeksponowane produkty. Na tym skupia się fotografia flat lay.
WYBIERZ TEMAT
Zastanów się co chcesz pokazać? Posiłek, książkę, kosmetyki. a może śpiącego psa? Niezależnie od tego, co będzie tematem zdjęcia, może być główną rzeczaą na zdjęciu lub jako dodatek. Mając wybrany obiekt, łatwej będzie ci dobrać resztę.
TŁO I MIEJSCE
Miejsce, w którym robisz zdjęcia powinno być jasne, ale nie agresywnie oświetlone. U mnie to kuchnia z dachowym oknem od strony zachodniej. Moja kuchnia ma jeszcze inne źródła naturalnego światła, jednak miejsce w okolicy tego okna lubię najbardziej. Tło zależy tylko od twojej fantazji. Do wyszukanego przedmiotu dobierz tło skromne, do prostego bogate w kolory lub struktury. Oczywiście białe lub czarne tło z matowym wykończeniem zawsze się obroni, ale czasem warto uzupełnić je rekwizytami, by fotografia była dopełniona. U mnie z kompozycją i akcesoriami zawsze jest problem. Moim najczęściej używanym tłem jest blat stołu kuchennego. Pamiętaj o tym, że kolor może przyciągnąć lub odwrócić uwagę od tego, co chcesz pokazać.
AKCESORIA
Na pewno masz mnóstwo pięknych gadżetów, nie próbuj eksponować ich wszystkich na raz. Zastanów się nad doborem kolorów na zdjęciu. Dobrze, by były to dwa-trzy kolory. Nie wolno przesadzić z paletą barw. Zbyt dużo kolorów męczy w odbiorze. Żywe kwiaty i kawa zawsze dobrze wyglądają na zdjęciach.
KOMPOZYCJA
Tu musisz się bawić dostępną przestrzenią, zmieniać układy, dopełniać lub wychodzić poza kadr. Warto trzymać się trójpodziału, celować w mocne punkty. Kompozycja może być symetryczna lub niesymetryczna, uporządkowana lub tworząca chaos. Minimalistyczna lub bogato dopełnia akcesoriami. Na zdjęciach flat lay dobrze wyglądają stopy i dłonie. Nie bój się trzymać na zdjęciach kubka z kawą. To ociepla odbiór.
Warsztaty kreatywnej fotografii flay lay prowadziła Kasia Minimalive. Był to drugi dzień eventu zorganizowanego przez markę Schwarzkopf, która zaprezentowała nam nową linię beology. To kosmetyki premium oparte na ekstraktach z głębin mórz. Dla mnie największym odkryciem jest dwufazowe bi-serum do włosów.
17 komentarze
Piękne foty, i bardzo pomocny post :) ja się jakoś mocno instagramowo nie spinam jeśli chodzi o zdjęcia, a wiem, żę powinnam to zmienić, i zamierzam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe warsztaty choć przyznam, że ja podchodzę do zdjęć na insta na luzie:)
OdpowiedzUsuńJa mam największe problemy z kompozycja...
OdpowiedzUsuńrzeczywiście bardzo ciekawe warsztaty :)
OdpowiedzUsuńChętnie wybrałabym się na takie warsztaty :)
OdpowiedzUsuńMi coraz lepiej idzie ze zdjrciami ale nadal sa jakies ale ktorych nie moge się pozbyć. Ciagle mi cos nie pasuje w moich zdjeciach chociaz przez rok widac poprawe.
OdpowiedzUsuńskarbnice wiedzy przekazałaś, podziwiam tego typu zdjęcia na Ig
OdpowiedzUsuńAle fajnie być na takich warsztatach! Zazdrosce! Mam nadzieje ze efekty są na instagramie po nim :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fotografie flat lay ❤️ To u mnie podstawa jesli chodzi o fotografie
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs mi tez by sie taki przydał :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny artykul. Sama na takie warsztaty chętnie bym się wybrała ☺
OdpowiedzUsuńChętnie bym poszła na podobne warsztaty :)
OdpowiedzUsuńCenne instrukcje, brakuje mi takich lekcji :)
OdpowiedzUsuńAle świetnie musiało być!
OdpowiedzUsuńSuper porady
Ten kurs musiał byc genialny! Zdjecia sa niesamowite! ❤️❤️
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie byłam na tych warsztatach
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń