DLACZEGO NIE ODDAŁAM WŁOSÓW CÓRKI NA FUNDACJĘ?

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

                Od dawna włosy moich córek są podziwiane przez każdego. Grube, gęste, zdrowe, lśniące. Ozdoba i duma. Gaba przez dziewięć lat pozwalała podcinać tylko końcówki. Kochała swoje włosy i lubiła mieć je długie. Szanowałam jej wybór, choć mycie, płukanie i czesanie nigdy nie były łatwe. Gabce włosy się kręciły. Od początku miała loczki. Wraz z wiekiem się prostowały, choć przy twarzy nadal się puszą. Zanim dobrałam odpowiednią szczotkę, która byłą w stanie je rozczesać minęło kilka lat. Płyn do rozczesywania i odpowiednia maska. Zanim zaczęłam prowadzić Mamę trójki, prowadziłam bloga  z fryzurami Gaby. Niestety modelka odmówiła współpracy i blog umarł śmiercią naturalną. Nie było nowych fryzur, nie było nowych wpisów.

Latem urodziła się Mela. Od początku miała zadziwiająca czuprynę. Jako roczne dziecko miała włoski do ramion. Jednakowej długości, gęste i kręcone. Takie urosły, nikt ich nie równał. Potem tylko rosły bardziej. Miedzy czasie koleżanki Gaby skróciły po komunii włosy, a ona nadal miała długie. Nawet wyjazd na kolonie nie przekonał do podcięcia. Dopiero kilka miesięcy temu dała się namówić na wyrównanie. Poszło sporo. Mela nadal miała długie. Jak Roszpunka. Czesanie to koszmar. Darcie się, płacz i lament. Potem głaskanie przez nią warkoczyka. Kocha swoje włosy. jednak dwa dni temu postanowiła kawałek skrócić. Oczywiście namawialiśmy ją na to, bo mycie i czesanie to wyzwanie przy tak małym dziecku, z taka ilością włosów. Dziś ostatecznie było cięcie. Prawie o połowę.
                                                     

Nadal jest dziewczęca. Można zaplatać warkoczyki, ale włosy już nie ciążą. Puściłam zdjęcie po skróceniu i od razu zaczęły się wiadomości i komentarze: szkoda, że na podłogę, mogłaś oddać. Nie, nie mogłam. Połowa włosów u tak małego dziecka to zaledwie dwanaście-piętnaście centymetrów. Za krótkie, żeby oddać. Nie, nie chciałam skracać bardziej. Mój wybór. Sama mam długie włosy i chcę by moje córki były dziewczęce ze swoimi warkoczami. Przy wizycie fryzjera nie chcę drastycznych zmian wyglądu. Lubię moje dzieci w długich włosach. Oczywiście szanuję wybór każdej osoby, która oddaje włosy na fundację. Jednak każdorazowe wypominanie, że mogłam oddać po prostu mnie wkurwia. Jak wspomniałam nie mogłam, nie chciałam. To mój wybór.

Kilka słów o tym jakie włosy można oddać na fundacje /jest ich kilka/. Przed ścięciem należy włosy umyć, bez nakładania odżywki. Włosy muszą być jednej długości, nie krótsze niż dwadzieścia pięć centymetrów. Włosy mogą być farbowane na ciemniejsze kolory, nie mogą być jednak rozjaśniane, ombre ani po hennie. Włosy, które były rozjaśnione a następnie pofarbowane na ciemniejszy kolor nie nadają się na perukę.Przed obcięciem powinny być związane gumką, zaplecione w warkoczyki. Koniecznie trzeba je oznaczyć, gdzie są końce, gdzie nasada.  Nie wolno ich pomieszać! Zmieszane końce z nasadą nie nadają się. Włosy należy obciąć powyżej dwóch centymetrów nad gumką. Jedną perukę robi się zazwyczaj z trzech "głów". Dlaczego? Oddane włosy zazwyczaj są odrzucane, nie nadają się. Zaledwie 1/3 może być użyta do zrobienia peruki. To trudna selekcja. Skąd to wiem? Bo przekazywałam. Nie muszę chwalić się publicznie komu i w jaki sposób pomagam, to moja sprawa. Jednak mam dość komentarzy, które mają wpędzić mnie w poczucie winy, że zachowałam się egoistycznie. Pomaganie jest dobrowolne. a moje córki ślicznie wyglądają w długich włosach. Dodam też dla osób nieświadomych, że peruki z naturalnych włosów trzeba oddawać do mycia do zakładu, samemu można je zniszczyć. Za to te z włosów syntetycznych wyglądają, jak naturalne, a można je myć samemu, bez szkody na ich wygląd.

Poszło o to zdjęcie


40 komentarze

  1. Ludziom się w tyłkach przewraca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przewraca się. Nie wiecie jak to jest być śmiertelnie chorą. Ja nie mam włosów od 10 lat i nigdy nie pomyślałabym nawet w najgorszym koszmarze, że mogę je stracić. Twoje córki mają ładne włosy, dziecięce włoski są najładniejsze. Ja miałam jeszcze dłuższe, naturalnie kręcone- jak z reklamy. Ale straciłam je na zawsze. Z Fundacji włoski są krótkie, nie każdemu pasują, dlatego będę sama zbierała dłuższe włosy. Oczywiście rozumiem, że to Twój wybór, że lubicie swoje włosy itd. Ale sama ,,gotowość,, do obcięcia włosów na rzecz innych nauczyłoby córki, że włosy nie są najważniejsze, nauczyłyby się empatii i współczucia. Nie trzeba ich obcinać- sama gotowość wystarczy. Czy pomyślałaś, że kiedyś np, z powodu anemii, szaleństwa hormonów itp mogą córce wypaść włosy???Co wtedy? Załamie się? Będzie miała depresję? Będzie nieszczęśliwa? Albo jeśli ktoś z Twojej rodziny będzie potrzebował peruki??? Zmienia się wtedy sposób patrzenia- prawda? Ja od paru lat mam kontakt z osobami łysymi. To jest dramat- naprawdę. Pomagam i radzę jak tylko potrafię, żadna zdrowa osoba nie zrozumie chorej, to fakt. Zmienia się wszystko, sposób patrzenia na świat- do tego trzeba dorosnąć. Ale też uważam, że komentarze negatywne do nie oddawania włosów na rzecz Fundacji są nie na miejscu, każdy jest innym człowiekiem i dopiero kiedy ,,coś,, straci zaczyna życie od nowa. Każdy ma inną wrażliwość. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Peruka nie jest najważniejszym czego każdemu potrzeba, to po pierwsze. Po drugie do pomocy nikogo nie zmusisz. Po trzecie, każdy ma prawo wyboru i może kochać swoje włosy, nie musi ich oddawać nikomu, by ten ktoś poczuł się lepiej, a on sam do dupy. Nie będę się nikomu też tłumaczyć z dramatów rodziny czy przyjaciół, każdy niesie swój krzyż. A jeśli ma coś do zaoferowania, to to oferuje.

      Usuń
  2. Oczywiście, że Twój wybór tylko i wyłącznie. Ludzie lubią krytykować innych, nie patrząc na siebie i swoje życie. Nie raz stoimy przed jakas decyzja i sie wahamy, niw dokonujemy wlasciwych decyzji... Pomimo iz sa one tak oczywiste. Dlatego nie miej wyrzutow sumienia i nie dopuszczaj do siebie tych hejtow, ktore tak naprawde Cie nie dotycza. Masz piekne corki, ktore natura obdarzyla bujnymi wlosami. I ciesz sie tym! Ludziom nigdy nie dogodzisz. To jak walka z wiatrakami. Dlatego Zyj i ciesz sie kazda chwila ;) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma co się przejmować docinkami ludzi, którzy tak naprawdę wiedzą o Tobie tylko tyle, co przeczytają na Twoim blogu. Nie musisz nikomu się tłumaczyć ze swoich decyzji, bo każdy ma prawo postępować jak chce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj znam problem, choć z odrobiny innej strony. Gdy tylko wrzucę swoją fotkę gdzie widać długość włosów jestem nagabywana, że po co mi takie, powinnaś ściąć, bo są za długie, a włosy mam oddać na fundacje. Doszło nawet do tego, że ktoś mi się kazał WSTYDZIĆ, że mam takie długie włosy podczas, gdy osoby po chemii lub cierpiące na ciężkie choroby tych włosów nie mają i powinnam im oddać swoje...
    Nosz do jasnej, ja rozumiem i popieram pomaganie i wspieranie fundacji, ale...sama jestem niepełnosprawna, mam nadwagę i jestem pocięta bliznami, te włosy to wszystko...nie, te włosy to JEDYNE co mam naprawdę piękne i co buduje (jest jednym ze składników) mojej pewności siebie, dlaczego mam wpędzać siebie w podły nastrój, bo ktoś nakazuje mi pozbywać się mojego skarbu i wpędza mnie w wyrzuty sumienia, bo nie chcę tego zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze te wszystkie osoby, które mają ,,problem" z Twoimi włosami powinny same zacząć wspierać fundacje (jeśli jeszcze tego nie robią).

      Usuń
    2. Takie osoby (te ktore najglosniej krytykuja) zazwyczaj same nic nie robia dla innych.

      Usuń
    3. Ale masakra.. zawsze sobie ktoś znajdzie powód do docinków..

      Usuń
  5. Ludzie zawsze szukają okazji, żeby tylko się kogoś czepiać. To tylko Twoja sprawa,co zrobisz z włosami Twoich dzieci, więc nie rozumiem czemu ludzie się wtrącają. Wydaje mi się, ze pewnie większość tych osób nie zna tych całych ,,procedur" - nie wie, ze trzeba oddać min. 25 cm. Myślą pewnie, ze ścina się dowolną długość i nie ma co do tego żadnych zasad...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomoc jest dobrowolna a przymuszanie działa zazwyczaj odwrotnie. Twoje córki maja cudne włosy ale jak sama wiesz a inny chyba niekoniecznie by oddać włosy musi być to długość minimum 25 cm a to bardzo dużo. Nie rozumiem jak mozna krytykować jedyna odpowiedz dla takich ludzi jest taka sama lub sam zapuść swoje włosy i oddaj a obcym nic do twoich wyborów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak się nie ma do czego przyczepić, to ludzie i tak sobie coś znajdą... Mam nadzieję, że już spłynęło to po Tobie jak po kaczce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak najbardziej masz rację ....chociaż wczoraj sama dałam łapkę w górę przy którymś komentarzu ze można oddać ....z tym ze nie znałam procedury i warunków oddania .Zresztą mojej córce kiedyś też scielam znaczną długość i ....warkocz leży w pudle z sentymentalnymi pamiątkami zaraz obok opaski z porodowki😉....a ty bądź sobą i działaj według swoich zasad i nie przejmuj się innymi ....i jak wspomnialas poniekąd jesteś osoba publiczna więc niestety musisz liczyć się z krytyką...zresztą tego tu oczekujesz ....aby każdy z nas wyrażał swoją prawdziwa opinię .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że istnieje coś takiego jak przecinek? Ten magiczny znak powinnaś wstawić zamiast tych wielu kropek, bo one kują w oczy niemiłośiernie. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Jak najbardziej masz rację ....chociaż wczoraj sama dałam łapkę w górę przy którymś komentarzu ze można oddać ....z tym ze nie znałam procedury i warunków oddania .Zresztą mojej córce kiedyś też scielam znaczną długość i ....warkocz leży w pudle z sentymentalnymi pamiątkami zaraz obok opaski z porodowki😉....a ty bądź sobą i działaj według swoich zasad i nie przejmuj się innymi ....i jak wspomnialas poniekąd jesteś osoba publiczna więc niestety musisz liczyć się z krytyką...zresztą tego tu oczekujesz ....aby każdy z nas wyrażał swoją prawdziwa opinię .

    OdpowiedzUsuń
  10. W ogóle nie czaję tego, że ktoś MA CZELNOŚĆ mówić Ci, co powinnaś robić... jakaś paranoja

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest twój wybór innym guzik do tego!Tyle w temacie!😃😃😃

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest twój wybór innym guzik do tego!Tyle w temacie!😃😃😃

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj czasami ludzie lubią się wtrącać w nie swoje sprawy. Jak byłam dzieckiem ja i moja siostra miałyśmy długie włosy prawie po pas, do dziś pamiętam jak rodzice dbali o nasze włosy. A dziś jako dorosłe kobiety mamy dużo krótsze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Od bardzo dawna lubię do Was zaglądać i Pani podejście do dzieci i życia w ogólności. Ten post jest cudowny! Włosy Meli i Gaby przepiękne i też bym ich tak drastycznie nie ścinała. A chwalenie się na blogach swoim dobrym sercem dla popularności to strasznie słaba sprawa, tymczasem ludzie tego oczekują, co jest smutne raczej :/
    Nie dziwię się, że cierpliwość Pani się skończyła przy tak grubiańskich komentarzach. Przy czym niech Pani pamięta, że większość czytelników nigdy by się nie ośmieliła robić takich uwag i uwielbiają tu zaglądać dla klimatu oraz uczyć się od doświadczonej, świetnej babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaką szczotkę do włosów mają dziewczynki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drewniana z mieszanym włosiem: naturalne+ plastikowe, Beauty z drogerii Natura, ok 30zł.

      Usuń
  16. Napiszę to samo co napisałam na Fb. Nie mam nic przeciwko wspomagania fundacji, ale każdy niech pilnuje siebie, a nie innych. Też bym nie obcięła więcej i gówno komu do tego. Nie przejmuj się, ludzie mają stanowczo za dużo czasu i szukają dziury w całym u innych. Każdy niech zrobi porządek w swoim obejściu, wtedy ulice będą czyste.

    OdpowiedzUsuń
  17. Też zwróciłam uwagę na te komentarze. Wiem ile musiałabys skrócić włosy malej, by te spełniały warunki. Sama wczoraj podcielam włosy Nelce i poszły do kosza. Nie będę robić z niej chłopca dla żadnego, najbardziej szczytnego celu. Nie pojmuję tych przekazów co powinnaś zrobić i zawodu, że jednak okazałas się babą bez serca i nie ogolocilas Meli na chłopaka. Włosy to jedno, nie zapominajmy, że fundację można wspierać także finansowo. Może najpierw jakiś przykład tego wsparcia zamiast nagonki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile w zgadzam się z tym co napisałaś na temat wpisu, to nie zgadzam się z tym, że jak dziewczyna ma krótkie włosy, to od razu ma fryzure "na chłopaka'. Przecież dziewczynki też mogą mieć krótkie włosy...

      Usuń
  18. Też zwróciłam uwagę na te komentarze. Wiem ile musiałabys skrócić włosy malej, by te spełniały warunki. Sama wczoraj podcielam włosy Nelce i poszły do kosza. Nie będę robić z niej chłopca dla żadnego, najbardziej szczytnego celu. Nie pojmuję tych przekazów co powinnaś zrobić i zawodu, że jednak okazałas się babą bez serca i nie ogolocilas Meli na chłopaka. Włosy to jedno, nie zapominajmy, że fundację można wspierać także finansowo. Może najpierw jakiś przykład tego wsparcia zamiast nagonki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Polacy z całym szacunkiem jaki do nas mam-mają jedną ogromna wadę-krytykanctwo wszystkiego i wszystkich-bez względu czy robi dobrze czy źle,czy słusznie czy niesłusznie-a przecież "wolność Tomku w swoim domku" czyż nie?
    A tk naprawdę jesli chodzi o "wielkie sprawy"-to wcale tak wielu się nie udziela sadząc po statystykach-łatwo się obmawia,udziela rad komuś-trudniej zrobić coś samemu.
    Nie tłumacz się to Twoja decyzja-ja niedawno ścinałam swoje -sporo i tez nie oddałam-ale dopiero od Ciebie wiem że nie spełniały warunkow,bo wczesniej napomknęłam fryzjerce ze mogę oddać,ona nie wyjaśniła mi że pewne warunki musza być spełnione.
    Bądź sobą to w życiu najtrudniejsze ale chwalebne:)
    Podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja zupełnie nie rozumiem tego natarczywego wtrącania się w czyjeś sprawy i mówienia, jak trzeba żyć.

    OdpowiedzUsuń
  21. To oczywiste,ze nikt nie powinien nikomu mówić co ma robic,no ale z drugiej strony na tej stronie posty są dokładnie w takim samym tonie,juz raz o gołym wspominałam.Czesto posty są typu"nie bądź taka",a ponadto są w trybie rozkazujacym,właśnie w stylu,który nakazuje komuś co powinien a co nie.Wiec bez hipokryzji.Skoro pisząc post masz czelność mówić komuś jak ma postępować to inni będą tak samo mówić tobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisząc posty nie zwracam się do konkretnej osoby, ale jeśli wpisy odbierasz personalnie to miło mi, ze tak zżyłaś się z blogiem. Komentarze, komentarzami, ale wiadomości były skierowane bezpośrednio. W opisie prze dodaniem komentarza masz opis, który nieco wyjaśnia styl bloga. Wszelkie porady, nakazy czy traktuj z przymrużeniem oka. Ten blog jest miejscem raczej rozrywkowym, a mam czelnośc, bo to moje podwórko ;)

      Usuń
    2. Nic co publiczne w sieci nie jest prywatnym podwórkiem.

      Usuń
    3. Iwona, dokładnie, zgadzam się z Tobą.

      Usuń
  22. pierdol złośliwe komentarze!! Ci słabi którym życie nie wychodzi najbardziej wpierdalają się w życie innych!!

    OdpowiedzUsuń
  23. W planach mam zapuszczenie włosów do tyłka i na pewno nie po to, by je później ściąć i oddać fundacji. Ja po prostu chce mieć długie włosy. Patrząc jednak na obecną modę na ścinanie i oddawanie boję się kiedy mnie zaczną pytać kiedy zamierzam ściąć i oddać swoje włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty możesz się zawsze wykręcić, że nie słyszałaś uwagi :* I ja mam takie marzenie, od lat je próbuję zrealizować, od wesela brata, to 7 lat zapuszczania #dziśpoliczyłam #chybanierosnąmiwłosy :(

      Usuń
  24. Nie sądziłam, że dziecięce włosy mogą zasiać taki zamęt. Czytam i oczom nie wierzę...

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetnie sobie poradziłaś z tą sytuacją. Pewnie część osób pisząca o fundacji nie wiedziała o wymaganiach, bo sami nigdy nie mieli tak długich włosów. 25 cm to całkiem sporo. Też swojej córki nie chciałabym pozbawić długich włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, pod postem mam komentarze, że dopiero instrukcja otworzyła niektórym oczy na wymogi. Jedna z dziewczyn napisała, że chciała oddać, ale patrząc na to min 25cm, musi jeszcze pohodować. tak, jak piszesz, wyglądana dużo,a le u tak małego dziecka 25cm to praktycznie całe włosy, a nie chcę bardziej skracać.

      Usuń
  26. Bardzo się cieszę, że napisałaś ten tekst. Jest prawdziwy i popieram Twój sprzeciw. Owszem dobrze jest pomagać. Ale wszystko w granicach rozsądku. Czemu mamy krzywdzić siebie (albo w tym przypadku swoje dzieci) żeby uszczęśliwić kogoś innego.

    OdpowiedzUsuń