Jadąc z Gdyni do Łeby, trafiliśmy na niezwykłe figury. pierwsze skojarzenie: niebieski Shrek. Nie był to jednak żaden ogr, ni ogry. To stolemy. Pierwotni mieszkańcy Kaszub. Teraz mamy stanowczo za mało czasu, jednak na kolejny pobyt mamy już pomysł. Na dole zobaczycie mapę stolemów. Warto odwiedzić te miłe olbrzymy i zrobić dzieciakom ciekawą wycieczkę.
"Z legend kaszubskich, czyli cała prawda o stolemach
Zanim Kaszubami całkowicie zawładnął człowiek, panami tej krainy były stolemy. Kształtem przypominały ludzi, ale wzrostem przewyższały ich kilkakrotnie. Posiadały też ogromną siłę. Drzewa wyrywały niczym źdźbła trawy. Ciskały wielkimi głazami jak ziarnkami grochu (...).
Któregoś dnia dwa stolemy leżały nad brzegiem morza i odpoczywały w cieniu drzew. Rozprawiały o rozmaitych sprawach, aż wreszcie ich rozmowa zeszła na temat ludzi.
- Jest ich coraz więcej – rzekł starszy.
- Wycinają lasy i zakładają pola – dodał młodszy.
- Wyławiają ryby z jezior, zabierają nam grzyby i orzechy.
- Budują nowe wioski i rozbudowują stare.
- Oj! Niedobrze z nami!
- Niedobrze!
I tak od słowa do słowa uradziły, że trzeba ludzi zniszczyć. Najpierw jednak, by zebrać siły, postanowiły uciąć sobie drzemkę. Całą tę rozmowę słyszał młody, sprytny rybak. Przestraszył się bardzo, ale nie stracił głowy. Cichutko wszedł na sosnę i szyszką rzucił w nos starszego stolema. Ten poderwał się i rzekł do młodego:
- Bez głupich żartów!
- No, co ty, nic przecież nie zrobiłem – tłumaczy się młody.
- Spróbuj jeszcze, a zobaczysz!
Kiedy znowu usnęły, rybak rzucił szyszką w nos drugiego stolema. Teraz ten, choć młodszy, rozgniewał się na drugiego, ale szybko dał się udobruchać. Po chwili rybak znowu rzucił w starszego, później jeszcze raz w młodego i rzucał tak długo, aż doszło między nimi do ostrej sprzeczki. Ta zaś bardzo szybko przerodziła się w bójkę.
Nie była to zwykła walka. Starszy nie chciał pozwolić, by pokonał go młokos. Młody miał już dość ustępowania starszemu i uznał, że czas mu pokazać, kto jest silniejszy. Od szarpaniny szybko przeszły stolemy do tarzania się w piachu, w ruch poszły pięści. Następnie olbrzymy zaczęły wyrywać drzewa i walczyć nimi jak maczugami. (...) Spod kaszubskich piachów wojownicy dobywali kawałki skał i rzucali w siebie ze złością. Rzadko jednak trafiali, więc kamienie, mijając ciała olbrzymów, leciały dalej. Do dziś można je znaleźć w najróżniejszych zakątkach Kaszub. Te, które rozbiły się na drobne kawałki, spadły na ziemię jak nasiona. (...)
W końcu olbrzymom zabrakło jednak sił. Legli znów obok siebie, nie mogąc już ruszyć ręką ni nogą. Starszy odezwał się:
- Przyznaj się, dlaczego we mnie rzucałeś szyszkami?
- Przyrzekam ci bracie, że to nie ja – jękną młodszy!
- Ja też w ciebie nie rzucałem – wysapał starszy. – To znaczy, że zrobił to ktoś inny.
Wówczas przyszła im do głowy myśl:
- To musiał być jakiś człowiek! – resztką sił wykrzyknęli prawie jednocześnie. (...) Nim zasnęli na wieki, stary dodał jeszcze:
- Widać, ten mały stwór jest od nas mądrzejszy. Jeśli wszyscy ludzie są tacy, to prędzej czy później ziemia będzie należała do nich.
Po wydarzeniach tych inne stolemy jeszcze długo żyły z ludźmi w zgodzie. Niemniej słowa starego olbrzyma spełniły się. Dzisiaj pozostały po nich jedynie kamienie, które, być może, będą istnieć dłużej niż ludzie ...*
*Fragment książki „Legendy Kaszubskie”, autor Janusz Mamelsk
...
Obecnie w Gniewinie i okolicach zlokalizowanych jest piętnaście figur stolemów Stolemowa Rodzina zamieszkała na terenie Kompleksu „Kaszubskie Oko” sąsiadując z "zielarzami" i "stolemową jadalnią". Stolem "Kaszub" wraz ze Stolemem "piłkarzem" upatrzyli sobie miejsca przy drodze wjazdowej do Gniewina. W Nadolu możemy spotkać stolemów "rybaków", a w Perlinie "rolników". Mierzyno natomiast zamieszują stolemy "drwale". Jak widać, te mityczne postaci zagościły tu na dobre i w krótkim czasie stały się wizytówką gminy oraz zyskały rzesze sympatyków." "
7 komentarze
Cudowna historia :-) Nigdy nie słyszałam o tych Stolemach :-) Olbrzymie są te postacie :-) Na pewno robią mega wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńKiedy je zobaczyliśmy, tak bardzo nas zainteresowały, że postanowiliśmy poszukać o nich informacji :)
UsuńTyle razy przejeżdżałam przez kaszuby a nie wiedziałam, że takie atracje można tam znaleźć. Muszę tam zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, przypadkowe znaleziska są najfajniejsze, zwłaszcza, że bezpłatne :* :)))
UsuńMy mieszkamy na Kaszubach, a nie wiedzieliśmy, że takie fajne ludki w Gniewinie są :) Byliśmy tam rodzinnie z 6 czy 5 lat temu, ale mąż sam był tam w zeszłym roku i też mówi, że ich nie widział, czyli to nowość kompletna jest. Chyba się w wakacje tam przejedziemy :)
OdpowiedzUsuńCudze chwalicie, swego nie znacie ;)
UsuńCudze chwalicie, swego nie znacie ;)
Usuń