Od tego czasu zaczęło się czesanie lalek oraz kucyków.
Dlaczego temat o warkoczach? Warsztat robiły trzy dziewczyny, co innego mogłyśmy wybrać? Typowo babskie zajęcie-upiększanie fryzur. Inspiracją dla nas była książka laury i Marie. Dwie nastolatki, które krok po kroku pokazują, ile można wyczarować z włosów. Nie trzymając się ścisło wskazówek, wspierając się wyobraźnią zaczęłyśmy czesanie. Dziewczynki zaraziły pomysłowością czteroletnią koleżanką i wraz z nią czesały dziś jej mamę (oszczędzę zdjęć, bo mogłyby się pojawić głosy o ochronie praw człowieka).
Dotarłeś/aś tu? Należy ci się niespodzianka.
TYTUŁ Warkocze
AUTOR Laura Arnesen i Marie Wivel
WYDAWNICTWO miedzy słowami
Chcesz wygrać książkę z instrukcjami, jak zaplatać?
1. Polub
2. Pod tym postem na blogu napisz dla kogo chcesz nauczyć się zaplatać warkocze?
A może chcesz podarować komuś książkę?
3. W tym poście na fb KLIK zaproś trzech znajomych
4, Konkurs trwa od 28.09-4.10.2015r
5. Wyniki do 7.10.2015r
Miłej zabawy :)
Czego możecie spodziewać się w kolejne, ostatnie poniedziałki każdego miesiąca?
- 26 października- astronomia
- 30 listopada - Doświadczenia
- 21 grudnia - tradycje
- 25 stycznia - geografia
- 29 lutego - matematyka
- 21 marca - podróże/podróżnicy
- 25 kwietnia- zabawy terenowe/podwórkowe
- 30 maja - zwierzęta/rośliny
- 27 czerwca - temat dowolny
klikając z logo przeniesiesz się na blog, odwiedzisz wszystkie?

61 komentarze
O książkę zawalczę dla siebie i mojej córeczki.Bardzo lubimy czesać różne warkocze,do tej pory inspirowałyśmy się filmikami z internetu ,gdyby udało nam się wygrać książkę była by dla nas nowa inspiracja do działania.
OdpowiedzUsuńFilmiki na dziewczynki tak nie działały, bora książkę do pokoju i próbują się zaplatać, dziewięcioletnia Gaba radzi sobie już nieźle, a trzyletnia Mela naśladuje ją-to urocze :)
UsuńMoja namiętnie czesze lalki Ever After High stara się czesać jak ja to robię jej,aż od tego czesania wszystkie loki im poprostowała :) Mało tego wieczorami gdy leżymy w łóżku próbuje czesać warkocze mi a ja to baaaaaaardzo luuubię :)
UsuńO widzisz, moja też czesze EAH i MH :) siebie nie pozwalam, bo nie lubię ;)
Usuńja Cię.... boskie fryzury! Kiedy ja swoim dziewczynkom choć znikome warkocze będę mogła pleść hmm... póki co w środę idziemy na ścięcie bo włos cieniutkie :(
OdpowiedzUsuńMoje dziewczyny mają morze włosów po tacie, trzyletnia Mela ma juz włosy do pasa, bardzo gęste, jak na swój wiek, jest na czym pleść :)
UsuńSuper książka chętnie przygarnę aby czesać fajne fryzurki mojej kochanej wnuczce :)
OdpowiedzUsuńWnuczka na pewno się ucieszy jeśli książka trafi do was :)
UsuńNasze wspólne marzenie bo książka na pewno jest świetna.Walczymy całą rodziną w grupie siła jak to mówią :)Pomysłów codziennie na warkocze brakuje a z taka książką będzie łatwiej ujarzmić kosmyki wnuczki:)
UsuńBardzo ale to bardzo pragnę zdobyć tą książkę dla mamy lub babci które czeszą mi codziennie włosy do szkoły :)Aby była nasza wygrana
OdpowiedzUsuńwierszyk taki pisze z rana.
Z wschodniej Polski pozdrawiamy
kciuki mocno zaciskamy :)
Mam tylko jedną córkę i to dla niej walczę o warkoczowy przewodnik jej blond włoski proszą o,zaplatanie przeplatanie i wyplatanie :) jeśli wygramy kazdy post na moim fp z nową fryzurą będzie postem dziękczynnym dla ciebie o rety o matko o niczym juz myslec nie umiem ;)
OdpowiedzUsuńMoja córka włosy ma półdługie, ale za nic w świecie nie lubi ich czesać, a mi się zawsze marzyła córeczka w warkoczach, kłosach i dobieranych. Może jak wygram ksiazke da mi trochę popróbować na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńMam dwóch synów i córeczkę, która co chwila przybiega by zapleść jej warkocza, a ja poza najprostszym i krzywym "dobieranym" nic nie umiem. Proszę więc o książkę, by spełniać marzenia mojego dziecka o pięknych fryzurach.
OdpowiedzUsuńAleż to była cudowna inspiracją na fryzury dla mojej córki :D często brakuje mi już pomysłów,a ta książka rozwiązała by ten problem :D
OdpowiedzUsuńNo jak to, dla kogo?? Mając trzy córki , w tym jedną z włosami za pas, powinnam już dawno nauczyć się czesać warkocze, warkoczyki i inne kłosiki. O ile zwykły warkocz zrobię , tak inne plecionki nie koniecznie potrafię w paluchach przerobić.
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby pomóc dziewczynkom w czesaniu takich cudów.
mam dwie córki i chętnie zapłatam im wlosy w różną warkocze,więc przydała by mi się taka książka ☺
OdpowiedzUsuńTa książka byłaby idealna dla mnie i mojej uroczej i długowłosej córki Madzi, fanki wszelakich warkoczy i splotów.
OdpowiedzUsuńMatko trójki moja droga, marzy nam się ta nagroda!
OdpowiedzUsuńO książeczkę powalczymy bo warkocze pleść wielbimy. A z tą książką- jestem pewna - sprawna będzie ze mnie fryzjerka :))
Piękne fryzury - boskie warkocze!!! Ja od dłuższego czasu, również w nich zakochana i często szukam nowości dla mojej córci. Książka idealna dla Julci i obsesji mamy ;)
OdpowiedzUsuńCudowna książka!!! Córka ma długie włosy a mi średnio wychodzą te warkocze i inne plecionki! Nie ma mnie kto nauczyc :(
OdpowiedzUsuńWarkocze przepiękne! Chciałabym, żeby ktoś zrobił mi takie warkocze!
OdpowiedzUsuńz córką bym pletła warkocze, ona lubi czesanie,tylko ze mnie niekoniecznie talent,choć szybko się uczę
OdpowiedzUsuńzgłaszam się po książeczkę :D
Jak ja chcę takie kłosy pleść :) Rewelacyjne są te plątania :)
OdpowiedzUsuńDla mojej córeczki, która ma długie włoski i brakuje nam czasem pomysłów na fryzurki :)
OdpowiedzUsuńNa Fb: Elżbieta Świtulska
Dla córci oczywiscie i corci mojej siostry. Bedziemy mogly obie robic takie cudenka na główkach naszch księżniczek. I załoze sie że dla siebie tez cos znajde :-P
OdpowiedzUsuńAle wlosy!!!! Cudo!!! Ksiazka przydala by mi sie, aby robic warkocze Zarze... mini warkoczyki mialam na mysli :P
OdpowiedzUsuńCudne pomysły, świetne fryzurki. Chętnie wezmę udział w zabawie dla swojej rodziny (mama siostra córka i ja wszystkie mamy długie wlosy) bo juz brak pomysłów na ich zaplatanie
OdpowiedzUsuńDla moich coreczek Bo jak narazie to mi nie bardzo wychodza zawijasy😊
OdpowiedzUsuńŚwietne fryzury. Ja mam dwie lewe ręce i chyba musiałabym stale ćwiczyć, żeby moim dziewczynom takie zaplatać. Nie wiem komu prędzej zabrakłoby cierpliwości, mi czy im. Całę szczęście są na etapie koków. To mi jakoś wychodzi.
OdpowiedzUsuńKsiążka przydałaby się mnie i mojej małej Ali. Wprawdzie córeczka nie ma jeszcze za dużo na głowie, ale bardzo liczę na to, że już niedługo będzie można coś tworzyć z jej kudełek. Jak już to nastąpi postaram się tworzyć na jej główce warkoczowe cuda a jej dam eksperymentować na sobie (oczywiście pod warunkiem, że nie chwyci za nożyczki :P).
OdpowiedzUsuńCudne te warkocze :) A dziewczyny jeszcze cudniejsze ;) Cóż ja mam dwóch chłopców więc im warkoczy nie zaplotę. Ale z chęcią bym książkę podarowała koleżance, która a 2 córeczki ;)
OdpowiedzUsuńjej jakie cuda:D chciałabym przejść Twój warsztat i nauczyć się zaplatać takie warkocze:D
OdpowiedzUsuńCałe życie miała dwie lewe ręce do zaplatania włosów i szczęśliwie mam dwóch krótkowłosych synów, ale Tobie się nie dziwię dziewczynki mają naprawdę cudowne włosy!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych włosów do czesania. Moja Panienka ma dopiero dwa i pół roku i dość krótkie, w dodatku mocno kręcone włosy. Także jeszcze sporo czasu, nim zaplotę jakiś warkocz. Dobrze, że dziewczynki w szkole, w której pracuję chętnie pozwalają się czesać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.zakreconybelfer.blogspot.com
Bardzo chciałbym wygrać książkę, by nauczyć się zaplatać włosy mojej chrześnicy
OdpowiedzUsuńNina Mas
Zapraszam do kontaktu na priv, książka jedzie dla twojej chrześnicy, wybór był spontaniczna reakcją na urodzenie się mojej bratanicy Malwinki :*
UsuńCudne warkocze, tylko córci u mnie brak :)
OdpowiedzUsuńJa nawet z książką nie potrafiłabym pewnie zrobić takich warkoczy, brak mi cierpliwości.
OdpowiedzUsuńUwielbiam warkocze, uczę się zaplatać od niedawna, a modeleczką jest moja 4-letnia córcia Kamilka :-)
OdpowiedzUsuńAle Wam fajnie :-) Ja to mogę tylko poprosić żeby ktoś mi zaplótł warkocze :-(, bo moi synowie mają krótkie włosy, a nawet gdyby mieli długie to pewnie by nie chcieli warkoczy. Ale pomysł bardzo fajny!!!!
OdpowiedzUsuńDla mojej córki Nadusi od urodzenia zapuszczam jej włosy ma juz 7 lat czasem coś uda mi się wymyślić ale zdecydowanie wolałabym umieć coś więcej. Sama też mam długie włosy a sobie nie potrafię sama zapleść więc kiedyś córka będzie uczyć się na moich włosach fryzur by pewnego dnia czesać swoją córkę
OdpowiedzUsuńU mnie Kluska na widok szczotki do włosów ucieka pod łóżko albo zaczyna tarzać się po ziemi, więc chyba powierzymy ją fryzjerowi, by wyczarował na głowie coś znośnego i nie wymagającego zbyt wiele czesania. Mela i Gaba mają piękne włosy.
OdpowiedzUsuńDla mojej córki Amelii, która marzy by mieć włosy jak roszpunka, warkocz jak Elsa i głos jak Ariel <3
OdpowiedzUsuńJesteś mą inspiracją:P
OdpowiedzUsuńksiążka ? hmmm nie nie dla mnie :P
dla Gabi ... obecnie moje włosy przeżywają kryzys, gdyż Gabi udoskonala swój kunszt czesania... koki, warkocze ... a mama jest lepszym modelem niż lalka .. taaaaaa niby mi włosy odrosną to jej argument :P
Twoje dziewczyny maja boskie włosy :-)
Warkocze chcę nauczyć się zaplatać dla córeczki aby zawsze miała ładną fryzurę. Chcę zaoszczędzić jej tego co ja przeżywałam gdy chodziłam do szkoły, kiedy prosiłam mamę aby zrobiła mi warkocza a ona nie potrafiła i zawsze chodziłam w kucyku :( Chcę nauczyć się robić warkocze dla córeczki Lenki :)
OdpowiedzUsuńjak ja kocham jak ktoś mnie czesze! mogłabyś godzinami mnie czesać :P
OdpowiedzUsuńTe warkocze to mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńhttp://elenapopolsku.blogspot.it/
Sama dosyć dobrze radzę sobie z warkoczami, choć to w dużej mierze zasługa mojej cierpliwej córeczki. Książkę podarowałabym mężowi, który od bardzo dawna próbuje nauczyć się pleść warkocze i ciągle mu się nie udaje.
OdpowiedzUsuńAle włosyy <3
OdpowiedzUsuńMoja dynamitka jak widzi szczotkę, ucieka. Nie znosi się czesać a ja tak lubię ją męczyć i zaplatać. Zawsze marzyłam, że jak będę miała córkę, to będę zaplatać na potęgę a tu taka trudna sztuka mi się urodziła. Podziwiam wasze zaplatanki.
OdpowiedzUsuńwww.mamuska24.pl
Jak ja zazdroszcze tych gęstych wlosów Twoich dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńOoo, to coś dla mojej starszej córki. Jest nas trzy babki w domu, a włosami bawi się najstarsza. To dla mnie szansa, by nie chodzić ciągle rozkudłaczoną;) No i uwielbiam gdy ktoś mi czesze włosy:) Wchodzę w zabawę. Gram o książkę dla córki:)
OdpowiedzUsuńKsiążkę już mamy, jest super.
OdpowiedzUsuńimponujące propozycje, niektórych nawet sobie nie uświadamiałam ;-)
OdpowiedzUsuńkłosek - łezka w oku się kręci na samo wspomnienie. ech, miało się kiedyś dłuuugie włosy :)
Uwieeelbiaaam warkoczyki,rozne,przerozne. Czeszę moja 5 letnia coreczke,ma swietne wlosy aczkolwiek nie zawsze chca wspolpracowac. Uwielbiam tez ogladac fryzurki,dlatego ta ksiazka sprawilaby mi ogromna przyjemnosc :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię sobie samej zaplatać warkocze, poza tym mam trzy kuzynki w wieku szkolnym, które czasami czeszę, dlatego bardzo chętnie nauczę się robić nowe warkocze
OdpowiedzUsuńMam dwie córki w wieku szkolnym...no i ja...ja także lubię nosić warkocze...U nas nowych pomysłów już brak,więc taka pozycja na pewno dałaby nam nowe możliwość...kreatywności...Warkocze mogą zdumiewać...Renata Klimek...
OdpowiedzUsuńMuszę się nauczyć tak zaplatać. Zawsze marzyłam, żeby córce umieć zapleść pięknie włosy.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że w DNW będą same "poważne" tematy. a tu proszę ;o)
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwosc mamy i modelek! Ja mam problem z zapleceniem najprostszego! Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze panie z salonu fryzjerskiego rowniez nie do konca potrafily ujarzmic wlosy cory, chyba za 5. podejsciem warkocz sie udal! Wasze szalowe, a warsztat mega oryginalny!
OdpowiedzUsuńO kurcze, cuda! :) Bardzo zazdroszczę, bo bardzo bym chciała tak umieć, a mam totalnie dwie lewe ręce w tym temacie.
OdpowiedzUsuń