Po pierwszym tygodniu przedszkola odnotowałam liczne straty z ubrankach, a właściwie w dolnej części stroju. Spodnie, legginsy, czy rajstopki padają ofiarami ochoczej zabawy w szorowanie po wykładzinie na czworaka. Dziecko wraca z przedszkola zadowolone, wybawione, mi oczy rozszerzają się ze dziwienia: "jak to? znów dziura?". Po drobnym przeprowadzeniu wywiadu okazuje się, że nie jestem osamotniona w pokaźnym zbiorze dziur w ubraniach.
Opcje są trzy: mogę usiąść i narzekać, kupić nowe (ojesu! za co?) lub wykazać się odrobiną kreatywności i zrobić łatki na dziurach. Zaczniesz w tym momencie jęczeć, że nie masz talentu, maszyny do szycia czy łatek? Nie musisz mieć. Pomysł i wykonanie są tak banalne, że nawet moja dziewięcioletnia córka sobie z tym poradziła.
Co będzie potrzebne?
-dziurawe spodnie, legginsy lub inne rzeczy do "reanimacji"
-stare podkoszulki, koszule, kawałki materiałów
-igła
-nici
-nożyczki
-odrobina chęci
Jak się do tego zabrać? Lokalizuję dziurę, która pojawiła się znikąd. szukam kawałka materiału z innym kolorze, wycinam kształt, który ma mieć łatka. Opcji łatek jest tyle, ile podpowie mi wyobraźnia. przyszycie zajmie kilka chwil, a dziecko może spokojnie dalej szorować kolanami po wykładzinie w domu lub przedszkolu.
Możesz również naprawić lub bardziej zepsuć dżinsy. W nich dziura nie jest problemem, dziury w dżinsach są modne. Wystarczy przy pomocy nożyczek i pumeksa zrobić ich kilka i zostawić lub myśląc o chłodach jesieni podszyć od spodu kawałkami starej koszuli w kratę. Pokusiłam się również o załatanie kurtki, akurat na kapturze był dla ozdoby pasek i on posłużył mi do zamaskowania rozdarcia.
Kto łata ze mną?
18 komentarze
Ja! Ale zazwyczaj reanimuję pluszaki psa 😉
OdpowiedzUsuńTo masz już wprawę ;)
UsuńNiestety jestem antytalencie jeśli chodzi o szycie ale mogę podesłać Ci kilka par dpidni
OdpowiedzUsuńMyślę, że twoi chłopcy nie byliby zadowoleni z motyków i serduszek w kwiatki ;)
UsuńNaprawdę widzę tu swoje spodnie i kurtkę?
OdpowiedzUsuńJakby to delikatnie ująć? Tak :P
UsuńMatka wielozadaniowa! Super :)
OdpowiedzUsuńMatka wielozadaniowa! Super :)
OdpowiedzUsuńPomysły rewelacja... na pewno wykorzystam u siebie :)
OdpowiedzUsuńSuper... U nas na razie górne części są brudne po przedszkolnych obiadkach, ale pewnie wykorzystam pomysł jak pojawi się dziura lub "trudna" plama :-) Do tej pory radziłam sobie za pomocą łatek przyklejanych za pomocą żelazka, ale ten sposób na pewno jest tańszy.
OdpowiedzUsuńMam dużo dziurawych rzeczy, wpis przydatny :D
OdpowiedzUsuńSuper! Popieram łatanie dziurek:) Sama postępuję dokładnie jak Ty. To nie tylko oszczędność, ale też ekologia;) Jak spodnie są w zasadzie nowe, tylko mają przetarcie na kolanach, po co je wyrzucać i kupować nowe, jak można naprawić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam też do nas: www.dzieciakiwiatraki.wordpress.com
dzięki bogu są kleje do tkanin i nawet są dość wytrzymałe :D
OdpowiedzUsuńSuper! Żaden koszt, a świetnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńReanimacja dziurawych spodni dresowych mojego synk odbyła sie na zakonczenie roku przedszkolnego. Wszystkie zostaly odcięte na krótko i służą do dziś :-)
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że jeśli pupa mieści się w spodnie, to można je nadal nosić w krótszej wersji, np na lato, jako szorty :) Fajnie, że nie tylko ja reanimuje rzeczy, zamiast je wyrzucać
UsuńA jak zaszyć swoje domowe legginsy? Mam 3 pary leginsów z dziurą na dziurze. Bardzo je lubię i nie chcę się ich pozbywać, wiec chwiałam je jakoś załatać. Masz jakieś rady?
OdpowiedzUsuńMożesz ponaszywać na nie łatki w innym kolorze, łatki w różnych kształtach np kwiaty w tym samym kolorze, co legginsy. Kiedyś miałam 3 pary z sercem na pupie, bo bardzo je lubiłam i szkoda było ich wyrzucić.
Usuń