ATRAKCJE W PRZEDSZKOLU

czwartek, 25 lutego 2016

             Przedszkole wczoraj i dziś ma odmienne oblicze. Gdy byłam mała nie raz klęczałam na woreczkach z grochem w kącie, później w szkole dostawałam od nauczycielki linijką lub cyrklem (tak mowa o tych wielkich, wiszących obok tablicy). Wycieczka szkolna była wydarzeniem, Teatr dwa razy w roku, a przedszkole? W nim należało czekać na pójście do szkoły. Teraz jest nico inaczej. Nagle nauczyciele doznali olśnienia, rodzice otworzyli oczy i nastąpiło objawienie. Mały człowiek w przedszkolu to istota rozumna. Można z nim rozmawiać, zapoznawać ze sztuką, nawet słuchać tego, co ma do powiedzenia.

              Mela jeździ na przedszkolne wycieczki, do kina, do teatru.  Atrakcje również przyjeżdżają do placówki. Teatrzyk, czy obwoźne kino. Przedstawiciele różnych zawodów. Dla dzieciaków atrakcją był pan leśniczy, strażak, czy pan policjant, Dziś panie w przedszkolu poszły o krok dalej: była pani fryzjerka. Pomysł super. Brawa za kreatywną reklamę. Mela do domu wróciła z wizytówką, nie dowiem się jednak od kogo, gdyż skutecznie zrobiła z niej nożyczkami puzzle. Jednak nie o wizytówce miałam pisać.

               Dzisiejszy dzień wizytę umiliła pani fryzjerka. Super. Coś nowego. Wszystkie dzieci zostały uczesane i poinformowane, że mogą u pani fryzjerki włoski obciąć (rzucę się z zębami do czyjejś tętnicy, jak Mela sama sobie zrobi zakład fryzjerski nożyczkami do papieru). Poznawanie nowych zawodów fajna sprawa, z pożytkiem dla dzieci. Mam jednak kilka ale...

1. Zawsze jest informacja, że będzie w przedszkolu gość-dziś nie było takiej, a specjalnie sprawdzam, każde drzwi, bo kartki wiszą w miejscach bardzo różnych. Wolę maluszka uprzedzać, że będzie nieco zmieniony porządek dnia.

2. Dzieci były czesane. Moja wizja czesania całego przedszkola jedną szczotką spędza mi sen z powiek. Nasze przedszkole jest czyste, jednak strzeżonego pan buk strzyże, czy strzeże. Na wpis o wszach i gnidach weszło mi w tym miesiącu ponad 7000 osób. Jest problem i starajmy się go zminimalizować. Nie dawajmy pasożytom szansy na przejście robiąc masowe czesanie.
Mela rano powiedziała, że były szczotki serduszka z Anną i Elzą dla dziewczynek i czarne dla chłopców.

3. Obcinanie włosów. Żądza mordu mnie ogrania na samą myśl o tym, jak dzieci naśladują dorosłych i kiedy mojej przyjdzie do głowy ostrzyc siebie lub lalki,

                                                 Czepiam się? Sorry nie spodziewałam się.

Powiązane artykuły

Twoja placówka też zapewnia takie atrakcje dzieciom?

                                                     

11 komentarze

  1. Jednym słowem Mela pokrzyżowała komuś plany robiąc puzzle ;-) Rzeczywiście fajny pomysł, ale na litość - NIE JEDNĄ SZCZOTKĄ. Też bym miała uwagę do tej kwestii, więc sugeruję uświadomić panie w przedszkolu jakie mogą być konsekwencje używania jednej szczotki przez wszystkie dzieci. To prawie jak z zębami. Oh, wait, one chyba to wiedzą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie dopytałam,a le skoro nie było info, żeby dzieci przyniosły swoje, bo będzie wizyta fryzjerki, to założyłam, że były ogarnięte jedną.

      Usuń
  2. No jak to można czesać jedną szczotką! :/ Ktoś zwariował czy ja zwariowałam. Nie wiem czego uczyli na studiach panie z przedszkola, ale podstawowe zasady higieny powinny znać, tu nie chodzi nawet o wszawicę, ale są jeszcze inne przenoszone choroby :///

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczotka, szczoteczka do zębów, pomadka, bielizna-rzeczy osobiste, chyba się nie mylę?

      Usuń
  3. Faktycznie pomysł z fryzjerką super, ale ta fryzjerka jakaś do bani skoro się nie przygotowała. Panie mogły nie znać jej zamiarów czesania wszystkich jedną szczotką, mogły też zareagować widząc to. Mnie również by się to nie spodobało, więc nie dziwię się Twojej reakcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mela dopiero w domu eyjaśniła, że była pa i pokazała resztki wizytówki, w przedszkolu myślałam, że po prostu zdjęła gumki i pani zebrała włosy w kitki. Potem zaczęła opowiadać o gościu.

      Usuń
  4. Podzielam Twoje zdanie :) Poza tym ja też zawsze musiałam o wszelkich zmianach informować córkę - czuję , że nasze małe księżniczki są do siebie bardzo podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja widzą że panie z GREAT BRITAIN :P:P:P sie zjechały i z ich zarobkami w funtach chodzą do haircutterów którzy do każdego klienta mają oddzielną nową szczotkę do włosów. Buhahaha masakra. Jeżeli chodzi o informację to zawsze wisi na drzwiach wejściowych do sali wystarczy otworzyć oczy i nauczyć się czytać. I mam nadzieją że jednak córka nie będzie Pani naśladować, bo rodzice i nauczyciele w przedszkolu bardzo dobrze Panią znają niestety z tej nie najlepszej strony, i chyba nikt by nie chciał w całej gminie aby córka Panią naśladowała. Proszę ważyć słowo pisane również ponieważ internet jak sama pani wie nie jest anonimowy. Pani doradzanie w sprawie zamykania okien w przedszkolu także jest bez najmniejszego sensu ponieważ w ostatnich dniach dzięki pani "decyzji" temperatura w klasach wzrosła do 28 stopni celcjusza. Sądzę że po skończonej pedagogice oraz medycynie którą rozumiem że Pani skończyła publikując te bzdury zdaje sobie Pani sprawę jak niebezpieczna dla dzieci może być taka temperatura w pomieszczeniu. Jako rodzic chętnie podyskutuję jeszcze o innych Pani błędnych sugestiach. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WOWW!!!!! Widzę, że jakaś Pani z przedszkola nawet nie ma ochoty się przedstawić......Owszem, zgadzam się , że 28 stopni w klasie to temp nie do wytrzymania, ale wietrzyć kiedy dzieci sa w środku??? Po ostatnich falach gryp i innych świństw, po których dzieci mają obniżoną odporność..... Kochana , bądż odważna i się podpisz!

      Usuń
  6. A później lament, że gnidy, a tu po prostu w przedszkolu super zabawę uskutecznili. Masakra!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie żebym była złośliwa ale nie zauważyłam żeby fryzjer nowej szczotki używał do każdego klienta.

    OdpowiedzUsuń