Plasma car-tu zaczyna się przygoda.

wtorek, 30 września 2014


Trzy żywioły w domu.
Troje dzieci z ogromnymi temperamentami.

Wypatrzyłam idealną pomoc w rozładowaniu ich energii.
Filmiki na you tube tylko podsyciły chęć posiadania  
pojazdu o kosmicznym wyglądzie.

Potem zrodziły się w głowie pytania:
-czy to bezpieczne?
-czy dzieciaki sobie z nim poradzą?
-czy działa tak, jak go pokazują?

Wątpliwości rozwiały się same, tuż po tym,
jak odjechał kurier, który dostarczył przesyłkę.

Jeździk nie dotarł do mnie w całości,
musiałam go złożyć, 
ale skoro sobie poradziłam,
to każdy również temu podoła.

Złożyłam go będąc z dzieciakami na podwórku.


.
Jeździk Plasma-car 
daje im możliwość bezpiecznej zabawy na świeżym powietrzu.
Zapewnia on szybka jazdę jednocześnie dając poczucie bezpieczeństwa
Konstrukcja kółek pozwala na zawracanie w miejscu,
co regularnie wykorzystujemy.




Niewątpliwą zaletę jest brak zewnętrznego zasilania,
porusza się on tylko za pomocą lekkiego poruszania kierownicą.

Kiedy za oknem plucha, dzieciaki się nie muszą nudzić.
Dom zamienia się w tor jazdy.


Filmik "mama stop"

oraz

Oczywiście, żeby sprawdzić dokładnie stabilność oraz bezpieczeństwa
sama musiałam trochę pojeździć.
Co widać na filmiku.
Mama też jeździ.


Plasma car to zabawka na długie lata,
nie znudzi się, a podsyci tylko chęć doskonalenia umiejętności jazdy.
Polecam każdemu rodzicowi,
to idealny prezent na każdą porę roku.


Do kupienia w Sklepie Przygoda

13 komentarze

  1. Mamy od dawna i uwielbiamy. Mamy dokładnie tę samą wersję kolorystyczna, kupioną w tym samym sklepie. Jeśli chodzi o jazdę to jednak najlepsze osiągi można zdobyć jeżdżąc po gładkiej powierzchni (parkiet, panele - uwaga po jeździe na nierównej powierzchni na zewnątrz - asfalt - kółka się zużywają i potem rysują solidnie panele). Uważać też trzeba na stabilność, bo przy okręcaniu kół jeździk łapie moment, w którym leci na bok..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje panele są słabo ścieralne, a dzieciaki od dawna na nich i tak jeżdżą na rolkach, deskorolce, jeździkami i mini kładem. Mela jeździ po całym domu i jeszcze się nie wywróciła łapiąc zakręt.

      Usuń
    2. dobra zabawa się liczy:)))

      Usuń
  2. Super, czytając Twój komentarz nabieram przekonania że to nie tylko ciekawa zabawka, świetny pojazd ale bezpieczna. Twoj komentarz mówi sam za siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam pierwszy raz u siebie, bo chyba wcześniej cię tu nie było?

      Usuń
  3. Pierwszy raz widzę taki jeździk, rzeczywiście wygląda kosmicznie ;) fajna sprawa, masz racje - idealny na każdą porę roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dzieciaki sporo choruję, jesienią, zima , wczesną wiosna, sporo bawią się w domu przez to, dlatego u mnie sprawdzają się zabawki nadające się do zabawy na dworze i w domu :).

      Usuń
  4. Mamy i my od zeszłego lata i Igor bardzo go lubi )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wojna, Gaba kłóci się z Mela o niego, choć mogą jeździć razem ;).

      Usuń
  5. Sama bym chętnie pojeździła /Mariola

    OdpowiedzUsuń
  6. ale super :)))) muszę poczytać, powęszyć - zaintrygowałaś mnie ;)
    a zdjęcia blondwłosego Aniołka- boskie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy nadaje się dla 18 miesiecznego dziecka

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda niesamowicie, na prawdę! :)

    OdpowiedzUsuń