"Ja jestem piękny, ja jestem silny, ja jestem mądry, ja jestem dobry. I ja to wszystko odkryłem! " St. Lec
zdjęcia prywatne
Życie matki nie jest łatwe, zwłaszcza, kiedy w internetach znajdziesz podpowiedź,
dobrą i lepszą radę zanim pomyślisz, że masz problem.
Dawniej tylko stara Madziakowa spod szóstki dupę ci obrobiła, teraz niczym hieny,
inne matki czekają,
obserwują, jak sępy. która ma modniej ubrane dziecko,
droższe zabawki, gadżety.
Oceniają wszystko i wszystkich .
Same przeważnie nie mając za grosz gustu ni wyczucia smaku.
MATKI ANONIMY.
Nie ma gorszych w sieci. Stara Madziakowa mogła tylko ocenić twoje średnio domyte okna,
ONE wiedzą lepiej od ciebie, czy w ogóle sprzątasz.
Kiedy twoja urocza sąsiadka zwana dalej "wolna europą" zaglądała ci przez ramię w zieleniaku mogła tylko zobaczyć co kupiłaś, ewentualnie ile wydałaś.
Matki wszstkowiedzącelepiej od razu oceniają, że trawą karmisz dzieci,
nie umiesz gotować, a chłop u teściowej jadać musi.
One wiedzą, czy twoje dziecko ma prawo mieć pomalowane paznokcie, nosić krótką spódniczkę, nie daj BÓG! markowa kurtkę.
Jeśli to mają, znaczy kupczysz wizerunkiem dzieci,
wykorzystujesz je, zarabiając na bezbronnych istotach.
Kiedy masz wątpliwości i potrzebujesz wsparcia zawsze znajdzie się stado wilków gotowych pożreć cię żywcem za inne poglądy niż twoje.
Nic tak nie dołuje bardziej niż zawiść i głupota.
Matki bardzo nieidealne dowartościowują się piętrząc urojone błędy innych matem,
nie myślą nad konsekwencjami,
atakują.
Kiedy był podział na ludzi i taborety,
doszła do tego kolejna mniej chlubna grupa-
TE matki blogerki.
Życie matki nie jest łatwe, zwłaszcza, kiedy w internetach znajdziesz podpowiedź,
dobrą i lepszą radę zanim pomyślisz, że masz problem.
Dawniej tylko stara Madziakowa spod szóstki dupę ci obrobiła, teraz niczym hieny,
inne matki czekają,
obserwują, jak sępy. która ma modniej ubrane dziecko,
droższe zabawki, gadżety.
Oceniają wszystko i wszystkich .
Same przeważnie nie mając za grosz gustu ni wyczucia smaku.
MATKI ANONIMY.
Nie ma gorszych w sieci. Stara Madziakowa mogła tylko ocenić twoje średnio domyte okna,
ONE wiedzą lepiej od ciebie, czy w ogóle sprzątasz.
Kiedy twoja urocza sąsiadka zwana dalej "wolna europą" zaglądała ci przez ramię w zieleniaku mogła tylko zobaczyć co kupiłaś, ewentualnie ile wydałaś.
Matki wszstkowiedzącelepiej od razu oceniają, że trawą karmisz dzieci,
nie umiesz gotować, a chłop u teściowej jadać musi.
One wiedzą, czy twoje dziecko ma prawo mieć pomalowane paznokcie, nosić krótką spódniczkę, nie daj BÓG! markowa kurtkę.
Jeśli to mają, znaczy kupczysz wizerunkiem dzieci,
wykorzystujesz je, zarabiając na bezbronnych istotach.
Kiedy masz wątpliwości i potrzebujesz wsparcia zawsze znajdzie się stado wilków gotowych pożreć cię żywcem za inne poglądy niż twoje.
Nic tak nie dołuje bardziej niż zawiść i głupota.
Matki bardzo nieidealne dowartościowują się piętrząc urojone błędy innych matem,
nie myślą nad konsekwencjami,
atakują.
Kiedy był podział na ludzi i taborety,
doszła do tego kolejna mniej chlubna grupa-
TE matki blogerki.
34 komentarze
Matki Blogerki są The Best :) - które inne tak się edukują w sprawach okołodzieciowych o.O
OdpowiedzUsuńo tej edukacji można by książkę napisać, typowy anty poradnik ;)
Usuńhehe :) czasem tak :)
Usuńtak rodzi się pomysł na współpracę ;)
UsuńZauważalne każdym kroku /Mariola
OdpowiedzUsuńzamiast wzajemnego zrozumienia-ataki, szkoda :(
Usuńrównowaga musi być zachowana :P między fajnymi a tymi mniej fajnymi też mamami
OdpowiedzUsuńRównowaga wśród matek o różnych poglądach? Oj. To nie ta bajka.
UsuńJak świat światem zawsze jest ktoś kto wie lepiej ja osobiście współczuję tym ludziom dla nich nie ma lekarstwa
OdpowiedzUsuńSzczerze to chciałabym, żeby ktoś wszyskowiedzący przeżył za mnie pewne etapy.
UsuńA tak apropo matek anonimów, to słyszałam, że wiele blogerek samemu sobie piszą hejty na blogach, żeby statystyki urosły. czujesz?! :D
OdpowiedzUsuńGratuluje pomysłowości. Nic tak nie nakręca tłumu, jak prowokacja. Grunt to dobry marketing ;)
UsuńNo dokładnie. :D Bo nie ważne tak, byleby się mówiło :)
Usuńtzw parcie na sławę ;)
Usuńdobrze, że mnie to omija, bo mnie "aż" tyle nie czyta :0 ufff dzięki bogu!!!!
OdpowiedzUsuńA tak bez ironii kochana Bożenko, to niech jednym wleci (tu w tym przypadku okiem) a drugim wyleci...
Jak zaś złapiesz dołeczka, to pamiętaj, że nie ważne jak byleby nazwiska (nazwy bloga) nie pomyliły ;)
Buziak
p.s. moje dziecko też ma pomalowane paznokcie i chodzi w markowej kurtce, a i ma milion par butów :P ot tak!
twój butohilizm jest mi dobrze znany ;)
UsuńDużo goryczy i wcale się nie dziwię i doskonale wie o czym piszesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karolina z zyj-kochaj-tworz.blospot.com
Bądźmy sobą i tyle :)
OdpowiedzUsuń"Żeby być sobą, trzeba być kimś" anonimom tego brakuje
UsuńŻal ludzi co nie mają własnego życia i muszą się interesować cudzym. Nie przejmuj się nimi i rób swoje. :) Magdalena
OdpowiedzUsuńWiększość spływa, jak po kaczce, ale bywają długie bezsenne noce, wtedy człowiek się zastanawia.
UsuńKtoś Ci przykrości robi? Nie martw się. I szkoda czasu na myślenie. Poprzeklinaj na głos, gdy dzieci pójdą spać, od razu lepiej Ci będzie. Uściski
OdpowiedzUsuńdzięki, sporo przeklinam ;)
UsuńKiedyś blogi były tylko papierowe... I nie zostawialas miejsca na komentarze... I nikt nie hejtowal bo czytałas go tylko ty.... Taka sytuacja... Trzeba się uodpornic jak na gadanie Madziakowej :) dont worry Bożenka. Taki świat .
OdpowiedzUsuńPancerzyk ochronny w pakiecie wraz z założeniem bloga powinien być.
Usuńdlatego mam gdzieś modę ;-) ubieramy się w to co lubimy ;) i grzeje nas to co mówią inni :-)
OdpowiedzUsuń<3
oczywście dlatego że mnie tam nie będzie :D
UsuńCzłowiek w większości ma gdzieś, ale czasem przy gorszym dniu obejdzie.
Usuńmożna też zablokować anonimy - chcesz się wypowiadać o cudzym życiu, to się chociaż podpisz.
OdpowiedzUsuńblokowałam, ale wtedy niezarejestrowane czytelniczki nie mogą pisać, a szanuję ich decyzje o niechęci do rejestracji na każdej platformie
Usuńja tam lubię blogerki :p uwielbiam takie teksty...prosto w sedno
OdpowiedzUsuńrównież lubię blogerki
UsuńAż tak się w temat nie zagłębiam, aczkolwiek TA grupa jest bardzo specyficzna.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale tacy ludzie też istnieją i jakoś dziwnie się mnożą...
OdpowiedzUsuń